Na takie baterie do elektryków czekamy. Przy ich czasie ładowania nie zdążysz nawet spokojnie wypić kawy

Krążą różne legendy i memy o tym, co można robić w trakcie ładowania samochodu elektrycznego. Smutna prawda jest taka, że na obecnym etapie wystarczy tego czasu na przyzwoity obiad z deserem, ale dużo zależy też od stacji ładowania, na jaką trafimy po drodze. Tak czy siak, baterie do elektryków docelowo będą ładować się dużo szybciej (inaczej nie wyobrażam sobie masowej przesiadki na auta elektryczne). Ale żeby nie być gołosłownym, mam konkretny przykład bazujący na technologii litowo-żelazowo-fosforanowej (LFP), który wlewa w moje serce nieco nadziei, że z obecnych czasów ładowania będziemy się niedługo śmiać przy wspominaniu jak to kiedyś było.
Na takie baterie do elektryków czekamy. Przy ich czasie ładowania nie zdążysz nawet spokojnie wypić kawy

Nie raz miałem już okazję posłuchać, jak to trzeba podróż elektrykiem dokładnie zaplanować (niczym lądowanie aliantów w Normandii) i odstać swoje na stacjach ładowania. Jest szansa, że takie historie przejdą wkrótce do lamusa, bo w temacie rozwoju technologii cały czas coś się dzieje, a jeden z przykładów przybywa z firmy Zeekr, chińskiego producenta aut elektrycznych oraz właśnie baterii. Określone mianem Golden battery mają pojemność 75 kWh i czas ładowania od 10 do 80% pojemności w zaledwie 10,5 minuty. Sedan Zeekr 007 2025 ma być pierwszym autem producenta, na którego pokładzie zadebiutują “złote baterie”. Wszystko super, ale jak z zasięgiem?

Całkiem znośnie, bo Zeekr informuje o 482 km. Mało tego, wystarczy podobno raptem 5 minut czasu ładowania, aby zyskać dodatkowe 265 km zasięgu. Natomiast całkowicie naładowana bateria ma pozwolić na przejechanie 682 km i zanim zaczniecie skakać do góry z ekscytacji przyszykowałem niewielkie wiadro z zimną wodą. Warto pamiętać, że powyższe liczby bazują na chińskich standardach, które różnią się od standardów europejskich, a poza tym liczy się również moc samej stacji ładowania. Nowa bateria Zeekr dopuszcza ładowanie prądem o napięciu 800 V, a w jej wypadku współczynnik C wynosi 5,5. Widać więc wyraźnie, że baterie to jedno, ale infrastruktura też musi do tego być.

Czytaj też: Bez tego pierwiastka trudno produkować baterie do aut elektrycznych. Chiny właśnie ograniczają jego eksport

W samych Chinach do tej pory Zeekr otworzył już 500 stacji ultra szybkiego ładowania, które mogą wykorzystać potencjał nowych baterii. Do końca tego roku sieć ma urosnąć do 1000 stacji, aby w 2026 wskoczyć na kompletnie kosmiczny z naszego punktu widzenia poziom 10 tys. stacji tego typu w Państwie Środka. Niniejszym kubeł lodowatej wody został wylany. Dostawy pierwszych egzemplarzy Zeekr 007 2025 mają ruszyć już wkrótce, a nam pozostanie jedynie poczucie lizania cukierka za szybką, bo jeszcze długo w Polsce nie dogonimy pod względem elektryfikacji naszych skośnookich towarzyszy.