Na łamach The Lancet Planetary Health pojawiły się interesujące wyniki badań opartych na 4 miliardach tweetów opublikowanych przez Amerykanów w latach 2014-2020. Za pomocą sztucznej inteligencji naukowcy określili tendencje wzrostu i spadku języka nienawiści Internecie w odniesieniu do temperatury powietrza.
Okazało się, że nie tylko upały wzmagają agresję słowną, ale także niskie temperatury. Wzrost przemocy był najwyższy, kiedy panowały temperatury powyżej 30 stopni oraz, kiedy spadały one poniżej 12 stopni. Za temperaturę optymalną dla człowieka uznano przedział między 12 a 21 stopni Celsjusza.
Wyniki pokazały również, że najmniej przypadków hejtów w sieci pojawiało się, kiedy temperatury oscylowały w przedziale 15-18 stopni.
W jakich temperaturach stosujemy najwięcej i najmniej hejtu?
Wszystkie rezultaty dotyczą tylko obszaru USA, ale również na terenie Europy analogiczne badania zostały przeprowadzone w 2021 roku. Wykazały one, że temperatura komfortu wynosi mniej niż w USA i jest to od 5 do 11 st. C. Powyżej i poniżej tych granic zaobserwowano wzrost agresji słownej i hejtu w Internecie.
Źródłem danych było wówczas 10 milionów rasistowskich tweetów z sześciu europejskich krajów, Norwegii, Szwecji, Danii, Niemiec, Włoch i Grecji opublikowanych między 2012 a 2018 rokiem.
Czytaj też: Superdowcipny (na Facebooku), superpiękny (na Instagramie). Internet zabija męskość
Za język nienawiści uznano to, jak opisuje go oficjalnie ONZ. Jest to język skierowany do osoby lub grupy osób dyskryminujący ich ze względu na religię, pochodzenie, narodowość, rasę, kolor skóry, płeć i inne sposoby określania własnej tożsamości.
Rezultaty najnowszych, jak i poprzednich badań, są bardzo ważne z uwagi na postępujące globalne ocieplenie. Wzrost temperatur może diametralnie wpłynąć na pogłębienie się podziałów w społeczeństwach, zachowania dyskryminacyjne i rozwój agresji słownej.