Historia jego życia była dość tragiczna, szczególnie jej ostatnie lata, jednak naukowe dokonania Turinga to coś naprawdę godnego pozazdroszczenia. Jeden z modeli jego autorstwa, liczący obecnie 71 lat, został potwierdzony pod względem skuteczności z wykorzystaniem nasion chia.
Czytaj też: Te mrówki mają dwa zestawy DNA. Nie uwierzysz, do czego je wykorzystują
Te były hodowane w laboratorium, co może brzmieć bardziej jak badania z cyklu “najmłodsi poznają świat” aniżeli faktyczne starania naukowców. W rzeczywistości jednak uzyskane w ten sposób wyniki mogłyby pewnego dnia wyjaśnić, w jakich okolicznościach zebry zyskują swoje paski albo dlaczego trawa wyrasta w kępach.
Przełom w badaniach Turinga na ten temat nastąpił w 1952 roku, kiedy to matematyk stwierdził, że wzorce powstają w naturze za sprawą reakcji chemicznej między dwiema jednorodnymi substancjami. Takie wzory można zaobserwować wśród wielu gatunków roślin i zwierząt, o czym z resztą wspomnieliśmy wyżej.
Chcąc przekonać się, czy Turing faktycznie miał rację, Brendan D’Aquino z Northeastern University oraz Flavio Fenton z Georgia Tech zaczęli hodować w warunkach laboratoryjnych nasiona chia. Rozłożyli je równomiernie na tackach, tak, by mieć pewność, iż nasiona są umieszczone w takich samych odległościach od siebie.
Model opracowany przez Alana Turinga ma obecnie 71 lat, ale wydaje się wciąż aktualny
Aby ocenić stopień rozwoju, określili trzy parametry, wśród których znalazła się ilość wody otrzymywanej przez każdą tacę i poziomy parowania. Część pojemników została przykryta, a pozostałe – odkryte. Inną zmienną było podłoże, które różniło się od siebie. Było to na przykład włókno kokosowe i ręczniki papierowe.
Czytaj też: Twierdzenie Pitagorasa potwierdzone za pomocą trygonometrii. Przez 2000 lat wydawało się to niemożliwe
Im więcej czasu upływało, tym bardziej zauważalne stawały się wzory spotykane w środowisku naturalnym. Pierwsze oznaki dało się zaobserwować już po tygodniu. Co ciekawe, ilość wody i stopień parowania wpłynęły na tworzenie wzorów oraz to, jak bardzo były widoczne. Rozwijające się rośliny były swego rodzaju zielonymi odpowiednikami tego, co wcześniej powstało z użyciem modelu Turinga. Mamy więc oficjalne potwierdzenie: Alan Turing był wybitnym naukowcem i świetnie radził sobie z wyjaśnianiem zasad, na jakich działa świat przyrody.