Pierwszą oznaką nadmiaru jest wrażenie, że nasze rzeczy żyją własnym życiem. By do tego nie dopuścić lub by zacząć przeciwdziałać, wprowadź w życie Dekalog minimalisty według Dominique Loreau.
1. Trzymaj w produkty spożywcze w lodówce i w szafkach. Remanent niech stanie się pretekstem do zastanowienia nad sposobem odżywiania i rodzinnym budżetem.
2. Nie magazynuj pustych słoików i plastikowych pudełek po serkach, jogurtach – przyniesiesz nowe wraz z kolejnymi zakupami.
3. Tak naprawdę potrzebujesz dwóch kompletów pościeli na łóżko i dwóch ręczników na osobę – na zmianę plus zapasowego zestawu dla gości.
4. Ogranicz bibeloty – gromadzą kurz i obciążają wizualnie pomieszczenie. Zadaj sobie też trudne pytanie, czy gdyby twój dobytek spłonął, chciałabyś odkupić wszystkie te rzeczy?
5. Według statystyk amerykańskich linii lotniczych podróżujący wydają jedną czwartą swojego budżetu na prezenty i pamiątki z wakacji. Zastanów się, czy rzeczywiście potrzebujesz hebanowej maski, żeby zachować wspomnienia z podróży do Afryki?
6. Pozbądź się ubrań, które nie pasują do twojego obecnego stylu i wieku, które są za małe i które rzadko nosisz – chyba że jest to ubranie sezonowe, np. kombinezon narciarski. Nie trzymaj ubrań, które są pamiątkami. Zmień też ilość na jakość.
7. Zamień niezliczone ilości biżuterii na jeden lub dwa klejnoty. To samo dotyczy spinek do mankietów, krawatów i muszek.
8. Zrób remanent w gazetach i książkach – po co trzymać tytuły, których prawdopodobnie nigdy ponownie nie przeczytasz? A jeśli zechcesz, to możesz wypożyczyć książkę w bibliotece albo od znajomych. Nie kupuj też książek, na których przeczytanie nie masz czasu. Będziesz się tylko frustrować rosnącą przy łóżku piramidą.
9. Trzymaj tylko te sprzęty, z regularnie korzystasz. Jeśli od trzech lat nie używasz z roweru stacjonarnego, nie oszukuj się, że w tym tygodniu na pewno zaczniesz.
10. Czyść piwnice, strychy i zakamarki szaf – to, że rzeczy nie widać, nie znaczy, że nie obciążają naszego umysłu.