BMW od lat króluje w segmencie motocykli turystycznych. Modele, takie jak K 1600 GT czy R 1250 RT to synonimy wygody, jakości i najnowszych technologii. Mają jednak jeden zasadniczy problem – ich cena dla wielu jest zaporowa.
Czytaj też: Tym modelem BMW zamierza wstrząsnąć klasą motocykli przygodowych dla początkujących
Hiszpańska firma Mitt, która do tej pory była znana głównie z importowania chińskich motocykli na rynek europejski, postanowiła zmierzyć się z dominacją BMW w tym segmencie. Efektem tych ambicji jest model GT-K, który w 2025 roku ma szansę namieszać na rynku motocykli turystycznych.
Mitt GT-K – nie tylko kopia BMW
Na pierwszy rzut oka Mitt GT-K wygląda jak tańsza wersja BMW R 1250 RT. Jednak producent zadbał o to, by motocykl wyróżniał się również pod względem osiągów i wyposażenia.
Czytaj też: Najszybszy na świecie motocykl terenowy wyjeżdża na ulice
GT-K napędzany jest rzędowym, dwucylindrowym silnikiem o pojemności 730 cm3, który generuje 75 KM mocy i 70 Nm momentu obrotowego. Silnik jest chłodzony cieczą i spełnia normy emisji spalin Euro 5+. Choć moc jest znacznie mniejsza niż w sześciocylindrowych jednostkach BMW, GT-K nadrabia to niższą masą.
Motocykl waży zaledwie 225 kg, co czyni go jednym z najlżejszych w swojej klasie. Dla porównania – Honda Goldwing, jeden z najpopularniejszych motocykli turystycznych, waży ponad 400 kg. Lekkość GT-K przekłada się na łatwiejsze prowadzenie i mniejsze zmęczenie podczas długich tras.
W świecie motocykli turystycznych komfort to kluczowa cecha. Mitt GT-K pod tym względem nie ustępuje konkurentom z wyższej półki. Motocykl został wyposażony w podgrzewane manetki, podgrzewane siedzenia oraz elektrycznie regulowaną szybę, które zapewniają wygodę niezależnie od warunków pogodowych. Ergonomiczne siedzenie o wysokości 78 cm jest dostępne dla kierowców o różnym wzroście, a podwyższona kierownica gwarantuje wygodną pozycję za sterami.
Dodatkowym atutem jest duży kolorowy wyświetlacz TFT, który pozwala połączyć motocykl ze smartfonem, oferując dostęp do nawigacji, multimediów i informacji o pojeździe. Jednym z najbardziej innowacyjnych rozwiązań jest system bezkluczykowy, który umożliwia zdalne otwieranie bocznych kufrów, korka paliwa i zapłonu. Takie udogodnienia do tej pory były zarezerwowane dla najdroższych motocykli klasy premium.
Mitt GT-K został zbudowany z komponentów uznanych dostawców. Hamulce dostarcza Brembo, standardowy system ABS pochodzi od Boscha, a opony to Pirelli Angel GT. Zarówno przednie, jak i tylne koło mają klasyczne, turystyczne rozmiary – odpowiednio 120/70ZR17 i 180/55ZR17. Jedyny element, na którym oszczędzono, to brak napędu wałowego – zamiast tego zastosowano standardowy napęd łańcuchowy. Brakuje również quick-shiftera, co może być rozczarowaniem dla bardziej wymagających motocyklistów.
Cena Mitt GT-K wynosi 11 495 euro, a to mniej niż połowa ceny porównywalnych modeli BMW.