Miejska jadalni ciągnęła się nie tylko przez słynny Most Karola, ale też przez ulice Pragi. Na zorganizowanie niezwykłego spotkania pozwoliło zniesienie zakazu dotyczącego dużych zgromadzeń.
Czesi postanowili uczcić złagodzenie zasad społecznego dystansu, który musieli zachowywać przez ostatnie miesiące. Na pomysł zorganizowania wspólnej kolacji dla mieszkańców wpadli właściciele jednej z praskich kawiarni.
– Chcemy świętować koniec kryzysu koronawirusowego, gdy ludzie mogą spotkać się i pokazać, że nie boją się już zetknąć z innymi, że nie boją się przyjąć od kogoś przekąski – mówi Ondrej Kobza, właściciel lokalu, który zorganizował wydarzenie.
– Każdy musiał coś zrobić, żeby tu być – przynieść jedzenie lub kwiaty. Pomysł polegał na tym, żeby wszyscy się w to zaangażowali – dodał.
Na zdjęciach z wydarzenia widać, że wiele osób zjawiło się przy stole także z instrumentami, dzięki czemu na ulicach Pragi rozbrzmiewał śmiech i muzyka.
Stoły, przyozdobione białymi obrusami i kwiatami, być może nie były bogato zastawione, ale to z pewnością nie przeszkodziło miejscowym we wspaniałej zabawie.
Czechy wymieniane są wśród państw, które poradziły sobie z koronawirusem najlepiej, a to dzięki szybkiej reakcji i wprowadzeniu powszechnego obowiązku noszenia masek ochronnych. Ten prosty zdawałoby się ruch pozwolił znacznie ograniczyć rozprzestrzenianie SARS-CoV-2 i złagodzić obostrzenia szybciej, niż ma to miejsce w innych krajach.
Ale Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegła, że pandemia wciąż się nie skończyła. Zresztą Czechy są tego w pełni świadome – wciąż nie zezwoliły na wjazd do kraju wszystkim przyjeżdżającym.
Według danych z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Czechach, kraju liczącym około 10 milionów ludności, odnotowano około 12 000 potwierdzonych przypadków COVID-19 i 349 zgonów. Liczby te są stosunkowo niskie.
Unia Europejska formalnie uzgodniła we wtorek zestaw zaleceń, które pozwolą podróżnikom spoza UE odwiedzić kraje unii. Jak powszechnie oczekiwano, lista 14 krajów, z których podróżni będą mogli wjechać do UE, nie obejmuje Stanów Zjednoczonych, których aktualny wskaźnik zakażeń COVID-19 nie spełnia kryteriów określonych przez UE, niezbędnych do uznania ich za „bezpieczny kraj”.