29-letnia Tina i 36-letni Ben Gibsonowie ze stanu Tennessee podjęli spore ryzyko, bo nie było pewności jak 27 w zamrożeniu wpłynie na ludzki zarodek. Zanim na świat nie przyszła Molly, ”rekord mrożenia” należał do jej starszej siostry, Emmy (24 lata).
Małżeństwo Gibsonów przez blisko 5 lat bezskutecznie starało się o dziecko naturalnymi metodami, aż kilka lat temu usłyszeli o programie adopcji embrionów. Nauczycielka z podstawówki i spec od bezpieczeństwa sieci zgłosili się do Krajowego Centrum Dawstwa Embrionów (NEDC).
Bankiem embrionów zarządza chrześcijański NGO z Knoxville. Jego pracownicy odbierają od par starających się o dzieci embriony których ci nie wykorzystali, a woleli oddać do adopcji niż np. do badań.
Według NEDC w Stanach Zjednoczonych znajduje się obecnie milion zamrożonych ludzkich embrionów. Organizacja zwraca uwagę, że 95 proc. par starających się o adopcję zarodka ma w jakimś stopniu własne problemy z płodnością.
Założony 17 lat temu, NEDC doprowadził do narodzin tysiąca dzieci. W klinikach należących do organizacji kierującej bankiem embrionów dokonuje się 200 transferów rocznie. Sam proces adopcyjny zarodka przypomina ten klasyczny.
Rodzice adopcyjni mogą zawsze wybrać możliwość kontaktu z dawcami embrionu, lub podejść do sprawy anonimowo. Parom zawsze też daje się wybór 200-300 profili rodzin dawców, łącznie z pochodzeniem.
Po porodzie są sytuacje, BBC cytuje dyrektora ds. marketingu i rozwoju NEDC Marka Mellingera, gdzie kontakt między rodzinami może być utrzymywany na poziomie maili, a czasem powstają więzi jak między kuzynostwem.
– Nie interesowało nas, jak dziecko będzie wyglądać, czy skąd będzie pochodzić. Postanowiliśmy zawęzić wybór patrząc na wzrost. Sami nie jesteśmy wysocy, więc szukaliśmy rodzin wyglądających podobnie do nas. I to bardzo pomogło zawęzić wybór – tłumaczy BBC pani Gibson.
Choć córki Gibsonów nie są z nimi spokrewnione genetycznie, Molly i Emma są biologicznymi siostrami. Embriony z których się rozwinęły ciąże zostały przekazane i zamrożone razem w 1992 roku. Córki Tiny Gibson zostały poczęte, gdy ona sama miała półtora roku.
Według NEDC czas w przypadku mrożenia embrionów nie ma znaczenia, choć technologia pozwalająca na takie przechowywanie zarodków jest relatywnie nowa. Pierwsze dziecko z mrożonego embrionu poczętego in vitro urodziło się w 1984 roku w Australii.