Zdaniem autorów badań, których wyniki zostały przedstawione na łamach Nature Communications, przedstawiciele gatunku Otodus megalodon musieli uznać wyższość żarłaczy białych, czyli Carcharodon carcharias. Jedne i drugie występowały ze sobą równolegle, co dodatkowo sugeruje, że żarłacz biały mógł odegrać znaczącą rolę w wyginięciu megalodona.
Dwa gatunki, jedno środowisko
Nawet jeśli nie dochodziło między nimi do bezpośrednich konfrontacji, to wystarczy, że miała miejsce konkurencja o siedliska czy pokarm. Z dwóch gatunków zajmujących tę samą niszę ekologiczną ostatecznie został jeden, spotykany nawet obecnie. Autorzy nowych badań w tej sprawie wykorzystali stosunek izotopów cynku w zębach zwierząt i również doszli do wniosku, jakoby to żarłacze białe wbiły gwóźdź do trumny megalodonów.
Naukowcy zwrócili uwagę na ilości cynku w diecie obu gatunków. Ten może przetrwać w szkliwie kopalnych zębów rekinów i stanowi miarodajny rejestrator tzw. poziomu troficznego każdego gatunku. Poziom ten można niejako utożsamiać z pozycją w łańcuchu pokarmowym. Badacze zwrócili uwagę na znaczące różnice w zawartości cynku w populacjach Otodus i Carcharodon, co z kolei wskazuje na zmiany w diecie obu rodzajów w okresie neogenu.
Megalodon występował na naszej planecie od 23 do około 3,6 miliona lat temu. Lepsze poznanie przeszłości tego gatunku (oraz innych) było możliwe właśnie dzięki analizie stężeń cynku. Autorzy badań wykorzystali bazę danych obejmującą stosunki izotopów cynku znalezione w zębach 20 współcześnie żyjących gatunków rekinów. Zmierzyli również stosunki izotopowe 13 wymarłych gatunków, wliczając w to megalodona.
Winnych wyginięcia megalodonów mogło być więcej
W drugiej epoce neogenu, zwanej pliocenem, C. carcharias i O. megalodon zajmowały podobny średni poziom troficzny. Im wyższy poziom troficzny organizmu, tym niższe wartości stosunków izotopów cynku. Podobieństwo w przypadku obu gatunków sugeruje natomiast, iż konkurowały one o zasoby. Oczywiście wydaje się mało prawdopodobne, by żarłacze białe były jedynymi organizmami odpowiedzialnymi za wyginięcie megalodonów – nie wspominając o innych czynnikach zewnętrznych.
“Wyginięcie Otodus megalodon mogło być spowodowane przez wiele nakładających się czynników środowiskowych i ekologicznych, w tym przez zmiany klimatyczne i ograniczenia termiczne, spadek liczebności ofiar oraz konkurencję o zasoby z Carcharodon carcharias i być może innymi taksonami, które nie zostały tu zbadane. […] Ogólnie rzecz biorąc, nasze badanie pokazuje, że [stosunek izotopów cynku] jest potężnym, obiecującym narzędziem do badania ekologii troficznej, diety, ewolucji i wymierania kopalnych kręgowców morskich.” – podsumowali autorzy