Ten materiał stosowano już w starożytnym Rzymie. Teraz naukowcy odkrywają jego niesamowite właściwości

Rozwiązania wdrażane w czasach starożytnego Rzymu, choć liczące tak wiele lat, mogą okazać się wyjątkowo przydatne około dwóch tysięcy lat później. Jedna z takich sytuacji dotyczy cementu odtworzonego przez naukowców z MIT.
Ten materiał stosowano już w starożytnym Rzymie. Teraz naukowcy odkrywają jego niesamowite właściwości

Ludzkość buduje dużo i szybko, a cement stanowi nieodłączny element tego typu inwestycji. Zarówno jego produkcja, jak i eksploatacja mogą prowadzić do powstawania dużych ilości gazów pokroju dwutlenku węgla. Właśnie dlatego inżynierowie szukają sposobów na ograniczenie udziału tych szkodliwych substancji. Sprawą zainteresowali się między innymi związani z MIT przedstawiciele Sublime Systems.

Czytaj też: Za 300 lat Ziemia może wyglądać zupełnie inaczej niż teraz. To nie jest dobra wiadomość

Dzięki nim udało się dowiedzieć, że cement produkowany przez mieszkańców starożytnego Rzymu był pod co najmniej jednym względem lepszy od tego, który jest używany współcześnie. O co chodzi i dlaczego tak się dzieje? Wszystko ze względu na fakt, iż zwykle stosowane metody wymagają temperatur przekraczających 1450 stopni Celsjusza. Ale w Rzymie wytwarzano ten sam materiał przy wartościach zdecydowanie niższych. Dzięki temu można było spalać zdecydowanie mniej paliw, co przekładało się na ograniczone emisje.

Oczywiście trudno sobie wyobrazić, aby celem przyświecającym Rzymianom była ekologia i próby redukcji powstawania dwutlenku węgla. Ale skoro ich podejście mogłoby świetnie sprawdzić się w kontekście walki ze zmianami klimatu, to dlaczego by z niego nie skorzystać?

Szukając materiałów, które mogłyby zostać wykorzystane w celach budowlanych przez ograniczonych emisjach dwutlenku węgla, naukowcy ze Stanów Zjednoczonych wpadli na pomysł użycia cementu produkowanego przez starożytnych Rzymian

Jak zapowiedzieli, tak zrobili. Przedstawiciele Sublime Systems zwrócili się ku elektrochemii, wymyślając rozwiązanie, które dostarcza cementu wykorzystując w tym celu zdecydowanie niższe temperatury. Podstawą tego podejścia jest przekształcanie skał krzemianu wapnia w składniki cementu w temperaturze pokojowej. Powstaje wtedy reaktywny wapń i krzemiany, poddawane później suszeniu i łączeniu w celu stworzenia ekologicznego cementu.

Ale przyjazne dla środowiska podejście to jedno – co z przydatnością takiego materiału? Jego twórcy podkreślają, że pod względem właściwości nie ustępuje on cementowi produkowanemu z użyciem tradycyjnych metod, opartych na wysokich temperaturach. Niedawno wykorzystano trzy tony tego cementu na budowie prowadzonej w Bostonie. W 2026 roku ma natomiast ruszyć zakład produkcyjny przystosowany do produkcji nawet 30 000 ton tego materiału rocznie.

Czytaj też: Miliardy metrów sześciennych gazu. Gigantyczne złoża wywołały napięcia w Azji

Sektor budowlany, co wynika w sporej mierze właśnie z udziału cementu, odpowiada za zauważalną część emisji dwutlenku węgla przypisywanych na konto człowieka. A jako że trudno sobie wyobrazić, aby ludzkość nagle przestała realizować budowy, to znalezienie alternatywnych i niskoemisyjnych sposobów na wytwarzanie takich materiałów będzie na wagę złota. Tym bardziej, że zdaniem ich twórców nie odstają one od konkurencji pod względem właściwości.