Wojskowa rewolucja z Francji. Ten materiał oszuka każdą kamerę termiczną

Tradycyjny kamuflaż ma jedną wielką wadę. Może i spisuje się dobrze w obliczu kamer optycznych i ludzkiego oka, ale kiedy zapada zmrok, nawet najlepiej dobrane wdzianko nie ukryje temperatury ciała żołnierza… ale czy na pewno? Firma Kastinger stworzyła bowiem coś, co na zawsze może odmienić to, jak wygląda wojna w ciemnościach.
Wojskowa rewolucja z Francji. Ten materiał oszuka każdą kamerę termiczną

Pełna termiczna niewidzialność, czyli dlaczego HT4 to przyszłość wojskowego kamuflażu

Detekcja termiczna od dawna stanowiła wyzwanie dla tradycyjnych technik kamuflażu wojskowego. Wszystko przez fakt, że choć klasyczny kamuflaż może ukryć wizualnie żołnierzy, to kamery termiczne łatwo wykrywają ich sygnatury cieplne. Dlatego też dziś systemy detekcji termicznej, które są montowane na dronach, helikopterach i myśliwcach, zapewniają bezproblemową możliwość namierzania oddziałów i sprzętu w każdych warunkach. Ba, niektóre pociski nawet wykorzystują sygnaturę termiczną, aby trafić w cel i dlatego właśnie tak rewolucyjna jest zapowiedziana właśnie tkanina HT4, która ma zagwarantować żołnierzom i pojazdom „niewidzialność” w spektrum termicznym.

Czytaj też: Przełom to za mało powiedziane. Z tym systemem wojna zmieni się nie do poznania

HT4 to zaawansowany materiał, który aktywnie reguluje swoją temperaturę, aby zgrywać się z otoczeniem i nie mówimy tutaj o radzeniu sobie z kilkunastoma stopniami Celsjusza, a nawet 1000°C. Został stworzony przez francuską firmę Kastinger finansowaną przez francuskie agencje zbrojeniowe i skomercjalizowany przez PGM Précision, a niedawno został nagrodzony prestiżową nagrodą Prix de l’Audace za innowacje wojskowe. Trudno się temu dziwić, bo może zapewniać “termiczną niewidzialność” nie tylko żołnierzom, ale też przeróżnym maszynom. Ba, podkreślana elastyczność i wszechstronność technologii HT4 sprawiają, że jest idealna do zróżnicowanych środowisk i ekstremalnych warunków klimatycznych.

Czytaj też: Nowy radar ochroni Wielką Brytanię przed “wojną kosmiczną”

Firma tłumaczy, że tkanina HT4 działa poprzez aktywną modulację swojej powierzchniowej temperatury, dopasowując się do otaczającego środowiska i tworząc jednolity profil termiczny. Poprzez utrzymywanie temperatury na poziomie otoczenia, HT4 zapewnia „niewidzialność termiczną”, co z kolei znacznie utrudnia systemom wykrywania podczerwieni i termowizji namierzenie użytkownika. Wystarczy tylko nałożyć ją na dany obiekt i od razu zaczyna skutecznie maskować jego sygnaturę termiczną i to niezależnie od tego, czy jest to żołnierz, pojazd, czy helikopter, który właśnie wylądował.

Czytaj też: Wojna z kawałami stali to już przeszłość. Tak dziś chroni się pojazdy pancerne na froncie

Sam sukces HT4 odzwierciedla szerszą zmianę w strategiach wojskowych. Podczas gdy niektóre kraje rozwijają coraz bardziej zaawansowane systemy detekcji, inne koncentrują się na sposobach ich unikania. HT4 wpisuje się w nową generację kamuflażu, która kładzie nacisk na adaptacyjność i aktywne ukrycie. Dzięki ciągłemu rozwojowi nanotechnologii i biomimikrii kamuflaż wojskowy może wkrótce obejmować materiały, które dynamicznie dostosowują się do różnych systemów wykrywania, a w tym nawet tych napędzanych sztuczną inteligencją. Dlatego też możemy być pewni, że bez względu na to, jak szerokie przyjęcie w strukturze wojskowej zaliczy HT4, ten innowacyjny materiał wyznaczył właśnie zupełnie nową erę w technologii kamuflażu.