Wątpliwości w tym względzie zasiali w najnowszej pracy naukowej astronomowie, którzy przeanalizowali ruch masywnych gwiazd w Małym Obłoku Magellana. To, co odkryli, wprawiło ich w osłupienie.
Mały Obłok Magellana to galaktyka karłowata o średnicy zaledwie 7000 lat świetlnych krążąca wraz z Wielkim Obłokiem Magellana wokół Drogi Mlecznej. Aktualnie SMC znajduje się około 200 000 lat świetlnych od Ziemi. Na swojej drodze wokół Drogi Mlecznej — którą okrąża raz na 1,5 miliarda lat — okrąża także towarzyszący mu Wielki Obłok Magellana w tempie raz na 900 milionów lat.
Czytaj także: Potężna eksplozja w Małym Obłoku Magellana intryguje naukowców
Dane z teleskopu Gaia, który w trakcie swojej misji skatalogował położenie, jasność i prędkość ponad 2 miliardów gwiazd w Drodze Mlecznej oraz w sąsiadujących z nią galaktykach wykazały jednak coś zaskakującego.
W najnowszym artykule naukowym opublikowanym 10 kwietnia w periodyku The Astrophysical Journal Supplement Series naukowcy przyjrzeli się dokładniej 7000 gwiazd z Małego Obłoku Magellana. Ku swojemu zdumieniu badacze odkryli, że masywne gwiazdy wcale nie krążą zgodnie z rotacją galaktyki, a poruszają się w dwóch przeciwnych kierunkach. Wniosek mógł być tylko jeden:
Mały Obłok Magellana (SMC) jest obecnie grawitacyjnie rozrywany przez sąsiadujący z nim, masywniejszy Wielki Obłok Magellana (LMC). Niektóre gwiazdy wydają się dryfować w kierunku LMC, podczas gdy inne się od niego oddalają, co sugeruje, że dominującym czynnikiem jest tutaj grawitacja sąsiadującej z SMC galaktyki.
Czytaj także: Fenomenalne zdjęcie pobliskiej galaktyki z Hubble’a. Magellan by się nie powstydził
Odkrycia te wskazują, że LMC wywiera silne oddziaływania pływowe na SMC, skutecznie zaburzając jego strukturę, rozciągając go i ostatecznie rozrywając go na strzępy.
Badania SMC mówią nam wiele nie tylko na temat tej konkretnej galaktyki, ale także na temat ewolucji galaktyk na przestrzeni wieku wszechświata. Wynika to głównie z tego, że SMC charakteryzuje się niską metalicznością i słabym związaniem grawitacyjnym tworzących ją gwiazd. Dokładnie tak wyglądały galaktyki na wczesnym etapie ewolucji wszechświata. Siłą rzeczy interakcje obłoków pokazują nam, jak ponad 13 miliardów lat temu oddziaływały ze sobą pierwsze galaktyki.
Nie trzeba tutaj dodawać, że ruchu gwiazd w naszej galaktyce nie da się tak dokładnie badać, bowiem sami znajdujemy się we wnętrzu galaktyki. Aby spojrzeć na Drogę Mleczną z odpowiedniej perspektywy, musielibyśmy wysłać swoje instrumenty obserwacyjne wysoko ponad dysk galaktyki, co jeszcze długo nie będzie możliwe. Z tego też powodu skazani jesteśmy na obserwowanie ruchu gwiazd w najbliższych nam galaktykach, takich jak SMC i LMC.