Samce lemurów nie muszą wdawać się w walki na śmierć i życie, żeby bronić swoich samic. Zamiast tego zapobiegają one kopulacji swoich partnerek z innymi samcami, po kopulacji zatykając pochwę samicy. Amerykańscy naukowcy zauważyli, że takie zachowanie ma ciekawe skutki. W ten sposób samce lemurów pozbywają się rywali i mogą sobie pozwolić na skromniejsze rozmiary ciała – niewiele większe, niż samice. Kierująca badaniami Amy Dunham przypuszcza, że udało jej się rozwiązać zagadkę, nad którą badacze łamią głowy już od 20 lat. W przypadku prawie wszystkich innych naczelnych samiec jest o wiele większy, niż samica i zazwyczaj jest to zaleta, zwłaszcza, gdy żyją one w większych gromadach. Im większe i silniejsze jest ich ciało, tym skuteczniej odganiają one konkurencję, zwiększając tym samym swoje szanse na przedłużenie gatunku. Jak widać, zasada ta nie dotyczy lemurów. Naukowcy przypuszczali, że lemury nie walczą o swoje samice, jak inne naczelne.
Jak się jednak okazuje, również lemury bronią swoje życiowe partnerki od niepowołanych samców, zatykając drogi rodne partnerek czopkiem z zagęszczonej spermy, która szybko twardnieje i pozostaje w samicy od jednego do dwóch dni. Mechanizm ten rozwinął się prawdopodobnie w związku z tym, że u wielu gatunków lemurów samica jest gotowa do zapłodnienia tylko przez dwa dni do roku, a więc szanse na udaną kopulację są czasowo ograniczone.
Naukowcy sprawdzili swoją hipotezę u 62 innych gatunków naczelnych. Jak sie okazało, tam, gdzie u samic znaleziono czop waginalny, samiec i samica mieli podobne rozmiary, a okres płodności samicy ograniczał się do kilku dni. Wyniki badania zostały opublikowane w magazynie Journal of Evolutionary Biology. JSL
źródło: www.media.rice.edu