W czerwcu amerykańska armia ogłosiła decyzję o przyznaniu kontraktu o wartości 1,14 mld dolarów firmie General Dynamics Land Systems (GDLS) na nowy lekki wóz bojowy, a na odbywającej się w dniach 9-11 października w Waszyngtonie konferencji AUSA 2023 zobaczyliśmy jego ostateczną wersję. Mowa o M10 Booker, które w roku podatkowym 2025 mają trafić do służby. Kontrakt obejmuje łącznie 96 maszyn.
M10 Booker to amerykański czołg przyszłości
M10 Booker to lekki czołg opracowany przez General Dynamics Land Systems (GDLS) dla armii Stanów Zjednoczonych na podstawie opancerzonego wozu bojowego GDLS Griffin II, który zwyciężył w programie Mobile Protected Firepower w czerwcu 2022 r.
Czytaj też: Izrael ma nowy czołg bojowy. Jest naszpikowany sztuczną inteligencją i potrafi “prześwietlić” przeciwnik
Czołg z czteroosobową załogą będzie wyposażony w ulepszony termowizjer, armatę dużego kalibru, lekki kadłub i wieżę oraz nowoczesny silnik wysokoprężny. Został on od początku zaprojektowany z myślą o zwiększaniu możliwości w oparciu o przyszłe potrzeby operacyjne. Główne uzbrojenie M10 Bookera składa się z jednego działa kal. 105 mm wzorowanego na amerykańskim M35 oraz karabinu maszynowego kal. 7,62 mm zamontowanego współosiowo.
Działo kal. 105 mm może strzelać pociskami APDS (przeciwpancernymi) i HE (odłamkowo-burzącymi) o maksymalnym zasięgu 1,8 km dla APDS i 4 km dla HE. M10 Booker MPF napędzany jest najnowocześniejszym silnikiem wysokoprężnym MTU o mocy 800 KM i przekładnią Allison, oferującą doskonały stosunek mocy do masy i zawieszenie hydropneumatyczne. M10 Booker może pochwalić się zasięgiem operacyjnym 400-560 km i osiągnąć maksymalną prędkość 72 km/h.
Choć niektórzy nazywają M10 Booker “czołgiem lekkim” ze względu na jego konstrukcję i wygląd, urzędnicy z wojskowego programu MPF nie uważają tej klasyfikacji za dokładną. Podstawową rolą M10 Bookera jest wspieranie zespołów bojowych Brygady Piechoty poprzez tłumienie i niszczenie fortyfikacji wroga, systemów dział i tras okopów. Dodatkowo zapewnia ochronę przed pojazdami opancerzonymi wroga.
Czytaj też: Czołgi Abrams z ważną modernizacją. Czy doczekają jej także Polacy?
W czerwcu pojazd otrzymał oficjalną nazwę M10 Booker na cześć sierż. sztabowego. Stevona A. Bookera i szeregowca Roberta D. Bookera. Planuje się, że armia amerykańska zakupi do 504 jednostek M10 Booker, które zostaną rozdzielone pomiędzy lekkie dywizje zarówno w służbie czynnej, jak i w Gwardii Narodowej. Warto zauważyć, że 82. Dywizja Powietrznodesantowa ma być pierwszą jednostką, która otrzyma nowe czołgi.