Tysiące lat temu odizolowani mieszkańcy różnych części świata zdecydowali się na ten sam krok. Zadziwiające zjawisko prowadzi do pytań o ewolucję

Jedną z największych zagadek, które próbują wyjaśnić naukowcy, jest to, dlaczego mieszkańcy różnych kontynentów – oddzieleni na tyle, że nie mieli ze sobą kontaktu – wpadli na te same rozwiązania technologiczne. Naukowcy próbują wyjaśnić tę sprawę i wpadają przy tym na naprawdę interesujące pomysły.
Tysiące lat temu odizolowani mieszkańcy różnych części świata zdecydowali się na ten sam krok. Zadziwiające zjawisko prowadzi do pytań o ewolucję

Oczywiście nietrudno o skojarzenia przywodzące na myśl najbardziej szalone teorie spiskowe. Ale jeśli odrzucimy scenariusz, w którym takie wynalazki spadły nam z nieba, na przykład zrzucone przez przedstawicieli pozaziemskiej cywilizacji, to jak można byłoby zrozumieć ten fenomen? 

Czytaj też: Naukowcy znaleźli dowody na prawdziwość Potopu. Odnaleziono biblijną Arkę Noego?

Głos w sprawie zabrał Michael Marshall, który w swoim artykule odniósł się do początków migracji ludzkości. Punktem zwrotnym w tych wydarzeniach było zakończenie ostatniej epoki lodowej, co nastąpiło około 11 700 lat temu. Właśnie wtedy zasięg pokrywy lodowej zaczął się zmniejszać, a ludzie zamieszkiwali co najmniej cztery kontynenty, czyli Afrykę, Europę oraz Amerykę Południową i Północną.

W każdym z tych obszarów niemal jednocześnie doszło do przejścia od trybu życia opartego na łowiectwie i zbieractwie do hodowli roślin oraz zwierząt. Mówiąc krótko: ludzie zaczęli uprawiać ziemię w odstępie kilku tysięcy lat, choć nie mogli mieć ze sobą kontaktu. A przecież przykładów takich zachowań jest więcej, choćby w odniesieniu do tworzenia tych samych budowli, tj. piramidalnych struktur, w różnych częściach świata.

Dowody pokazują, że ludzie w różnych częściach świata zaczęli porzucać łowiecko-zbieracki tryb życia na rzecz uprawy roli i hodowli zwierząt w bardzo podobnym czasie. To zastanawiające, wszak byli od siebie odizolowani

Marshall sugeruje, że być może rolnictwo stanowiło odpowiedź na szereg czynników zewnętrznych. Mogły się do nich zaliczać niedobory żywności, zmiany klimatu, czy też różnego rodzaju aspekty społeczno-polityczne. Poza tym nie można wykluczyć, że poprzednie gatunki, takie jak neandertalczycy, również próbowały uprawiać rolę. Brakuje jednak na to twardych dowodów, więc tego typu hipotezy powinniśmy uznawać co najwyżej za owoc wyobraźni badaczy. 

Trzeba zarazem przyznać, że dziełem ogromnego przypadku musiałoby być to, że liczący około 300 tysięcy lat gatunek Homo sapiens – nie wspominając o hominidach zamieszkujących Ziemię od około 7 miliardów lat – postanowił zapoczątkować rolnictwo niemal w tym samym momencie, jakbyśmy mieli do czynienia z jakąś formą zbiorowej świadomości.

Czytaj też: Pradawni budowniczowie zaskoczyli naukowców. Gigantyczne konstrukcje w Rumunii

Co ciekawe, jedną z być może najdziwniejszych teorii odnoszących się do przejścia przez ludzi na styl życia oparty na hodowli roślin jest ta, w myśl której… roślinom się to opłacało. Być może również odegrało to pewną rolę, lecz znacznie bardziej prawdopodobne wydaje się, iż na efekt końcowy wpłynęło znacznie więcej czynników. Ale dlaczego dopiero pod koniec plejstocenu ludzkość zdecydowała się na taki krok, a nie zrobiła tego wcześniej? I czy na pewno takie próby pojawiły się dopiero stosunkowo niedawno? Na te pytania wciąż brakuje odpowiedzi.

Aleksander KowalA
Napisane przez

Aleksander Kowal

Pierwsze kroki w dziennikarstwie internetowym stawiałem ponad 10 lat temu, choć moja wyższa edukacja pokierowała mnie w stronę studiów językowych w dziedzinie romanistyki, a także studiów pedagogicznych. Zajmuję się m.in. kosmosem oraz nowymi technologiami, lecz postaram się również dzielić artykułami dot. historii czy archeologii.