Ludzie mający za sobą długi pobyt w kosmosie skarżą się na bóle i zawroty głowy, nudności i zmęczenie. Wystawienie mózgu na promieniowanie kosmiczne przez czas potrzebny np. na pokonanie drogi na Marsa, może przyśpieszyć ujawnienie się choroby Alzheimera.
Nowe badanie, przygotowane przez ekspertów z szeregu placówek w krajach Europy i ośrodków rosyjskich, skupia się na bezpośrednich i czasowych skutkach długiego przebywania poza Ziemią. W magazynie “Science Advances” przedstawiono analizę 11 mózgów astronautów przebywających w kosmosie na misjach trwających średnio 171 dni.
Zauważono przyrost materii szarej i białej w trzech regionach mózgu związanych z ruchem fizycznym. Pokazują one jak bardzo plastycznym organem dysponujemy i jak tworzące jego tkankę neuron odpowiedzialne za funkcje motoryczne przekonfigurowywują się do nowych potrzeb i wyzwań życia na orbicie okołoziemskiej.
Dostrzeżone mikrostrukturalne zmiany są skutkiem przekalibrowania się naszego ośrodka zmysłów do rzeczywistości, w której nie istnieje np. pojęcie góry i dołu a nasze ciało stale unosi się w przestrzeni.
Zauważono je w pierwszorzędowej korze ruchowej odpowiedzialnej za komunikację z mięśniami, móżdżku, którego uszkodzenie wywołuje u człowieka zaburzenia ruchów precyzyjnych, równowagi i postawy oraz jądrach podstawnych, odpowiedzialnych za kontrolę ruchów.
Na zdjęciach przed, i po półrocznych misjach dostrzeżono redystrybucję płynu rdzeniowo-mózgowego w którym “kąpie” się nasz mózg. Na orbicie wypełniał on wszystkie przestrzenie w górnej części czaszki dociskając wszystkie tkanki do góry.
Według autorów badania skutkiem wypełnienia płynem czterech przestrzeni wewnątrz mózgowia zwanych układem komorowym (tam zresztą powstaje płyn rdzeniowo-mózgowy) może być utrata ostrości widzenia, związany z podróżami w kosmos syndrom neurologiczny SANS.
Część z opisanych tu zmian widoczna była także podczas drugiego badania, powtórzonego pół roku po powrocie na Ziemię. – To co tu widać jest całkiem zrozumiałe. To objaw złożonej sytuacji w której znajdują się astronauci, i pokazuje jak ich ciała próbują zaadaptować się do ekstremalnego środowiska – tłumaczy Floris Wuyts z uniwersytetu w Antwerpii, jeden za autorów analizy w “Science Advances“.
Wyniki badań posłużą agencjom ESA i Roskosmos w przygotowywaniu przyszłych misji w taki sposób, by rosyjskie czy europejskie załogi mogły możliwie jak najmniej odczuwać towarzyszące im nieprzyjemne efekty uboczne.
– Z punktu widzenia opracowywania środków zaradczych, to te dane zmieniają zasady gry. Będą mieć wpływ na przyszłe załogi misji kosmicznych, ale też kosmicznych turystów liczących na pozaziemskie atrakcje – stwierdził Wuyts.