Przeszczepianie narządów to jeden z najbardziej niesamowitych przełomów w medycynie XX wieku. Jeszcze 100 lat temu z nieprawidłowo działającym sercem czy nerką nic nie dało się zrobić, a dzisiaj takie zabiegi przeprowadza się niemalże rutynowo. Smutna prawda jest jednak taka, że narządów do przeszczepów brakuje i wielu zapisanych na listę do transplantacji, nie doczekuje szczęśliwego finału.
Czytaj też: Jedno serce uratuje aż dwa życia. Pierwszy taki przeszczep to początek nowej epoki
W samych Stanach Zjednoczonych na przeszczep wątroby czeka ponad 10 tys. pacjentów, a lekarze desperacko szukają sposobów, aby dać im więcej czasu do momentu pojawienia się tego “właściwego” narządu. Wstępne wyniki badań przeprowadzonych w Perelman School of Medicine na University of Pennsylvania mogą posłużyć do nowego, kreatywnego rozwiązania. Lekarze ogłosił pomyślne zakończenie eksperymentu polegającego na przepuszczeniu krwi (perfuzję) niedawno zmarłego dawcy przez genetycznie zmodyfikowaną wątrobę świni poza jego organizmem.
Wątroba świni i ludzka krew mogą stworzyć pomost między życiem a śmiercią
Eksperyment był możliwy dzięki hojności rodziny dawcy, która chciała pomóc innym przyczyniając się do rozwoju transplantologii. Podczas procedury, która odbyła się w grudniu ubiegłego roku, układ krążenia i oddychanie dawcy były sztucznie podtrzymywane, kiedy stwierdzono śmierć pnia mózgu. Jego narządów nie uznano za odpowiednie do oddania pacjentom oczekujących na transplantację, ale rodzina zgodziła się na wykorzystanie ciała do eksperymentu.
Czytaj też: Ten przeszczep do niedawna był niemożliwy. Na własne oczy oglądamy epokowy zwrot w medycynie
Perfuzja odnosi się do procesu krążenia krwi przez narząd. Przez cały czas utrzymywano na miejscu wątrobę dawcy, więc nie możemy tu mówić o ksenotransplantacji, czyli przeszczepowi organu ze zwierzęcia na człowieka. Zamiast tego świńska wątroba, która została genetycznie zmodyfikowana w celu zminimalizowania ryzyka odrzucenia, została podłączona do układu krążenia dawcy za pomocą rurek do przetaczania krwi, aby ocenić jej potencjał jako nośnika perfuzji.
Krew dawcy krążyła w wątrobie świni, omijając ludzką wątrobę. Monitorowano ich przez 72 godziny, podczas których nie zaobserwowano stanu zapalnego w wątrobie ani żadnych problemów z organizmem dawcy. Wstępne wyniki, po których nastąpi udoskonalenie procedury na dodatkowych trzech zmarłych dawcach, są obiecujące dla osób z chorobami wątroby.
Dr Abraham Shaked z Penn Medicine mówi:
Za każdym razem, gdy pacjent umiera w oczekiwaniu na przeszczep, jest to tragedia, a my zawsze pracujemy nad opracowaniem nowych sposobów przedłużenia jego życia. Sukces pierwszej części naszego badania jest znaczący dla osób cierpiących na niewydolność wątroby i pozwala spojrzeć w przyszłość, w której innowacyjne rozwiązania mogą przynieść nadzieję pacjentom, którym w przeciwnym razie groziłaby śmierć w oczekiwaniu na przeszczep.
Każdego roku w Stanach Zjednoczonych ponad 330 tys. osób wymaga leczenia z powodu niewydolności wątroby. Przeszczep jest dla nich ostatecznością, a w przeciwieństwie do osób z niewydolnością serca lub nerek, nie ma dostępnych mechanicznych opcji zastępujących funkcje chorego narządu przed transplantacją. Czas oczekiwania na nowy organ może sięgać nawet 5 lat. Jeśli nowe podejście perfuzyjne okaże się bezpieczne i wykonalne, może posłużyć jako “pomost”, utrzymując przy życiu najbardziej chorych pacjentów przez niezbędny czas, maksymalizując ich szanse na przeszczep.
Eksperymentalna procedura, zwana perfuzją pozaustrojową, obejmowała cyrkulację krwi pacjenta przez genetycznie zmodyfikowaną wątrobę świni poza ciałem przy użyciu urządzenia do pozaustrojowego krążenia krzyżowego wątroby (ELC) firmy OrganOx. W badaniu wykorzystano unikalny świński organ opracowany przez eGenesis, który został zmodyfikowany genetycznie w celu zapobiegania odrzuceniu i poprawy zgodności z ludźmi, w oparciu o ustalenia z poprzedniego badania z nerkami świń.
Czytaj też: Chora wątroba? Trąd pomoże ją wyleczyć!
Lekarze mają także nadzieję ocenić wykonalność procedury do zastosowania u pacjentów, których wątroba mogłaby zregenerować się po uszkodzeniu, podobnie jak w przypadku stosowania pozaustrojowego utlenowania krwi (ECMO) u pacjentów z ciężkimi chorobami serca i płuc.