Bardzo często na co dzień lubimy wyróżniać ludzi ze względu na ich upodobanie do pobudek o różnej porze dnia oraz odmiennych przedziałach czasowych największej aktywności. Wydawałoby się, że niektórzy ot tak zwyczajnie są po prostu „sowami” lub „rannymi ptaszkami”. Jednak okazuje się, że tym wszystkim mogą stać nasze geny.
Czytaj też: „Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje”? Polacy ujawnili, kto naprawdę czerpie korzyści z porannej pobudki
Na łamach czasopisma Genome Biology and Evolution możemy zapoznać się z artykułem naukowców ze Stanów Zjednoczonych, którzy odnaleźli zaskakujące połączenie pomiędzy skłonnością do wczesnych pobudek a obecnością u współczesnego człowieka fragmentów DNA, które pochodzi od gatunku Homo neanderthalensis.
Poranne pobudki mogą mieć związek z częścią naszego DNA pochodzącą od neandertalczyków
Celem lepszego zrozumienia zagadnienia musimy cofnąć się w czasie o kilkaset tysięcy lat, kiedy równocześnie na świecie żyli przedstawiciele kilku gatunków z rodzaju Homo. Obszar Eurazji zamieszkany był wówczas przed neandertalczyków i denisowian. Homo sapiens dominujący wcześniej w Afryce na teren Europy przybył dopiero 70 tysięcy lat temu.
Czytaj też: Wcześniejsza pobudka zmniejsza ryzyko depresji nawet o 40 proc.
Istnieje wiele dowodów na to, że Homo sapiens i Homo neanderthalensis mieszały się ze sobą przez tysiące lat. Człowiek współczesny może mieć aż do 4 proc. DNA neandertalczyka, w tym geny odpowiedzialne na pigmentację skóry, włosy czy odporność.
Naukowcy przeprowadzili badania porównawcze pomiędzy materiałem genetycznym kilku wybranych szczątków neandertalczyków i denisowian (dwa pochodzące z Ałtaju, jeden z Chorwacji) a współczesnych ludzi. Dane na temat tej drugiej grupy zebrano z brytyjskiego Biobanku, którzy przechowuje informacje na temat DNA, zdrowia i stylu życia około pół miliona osób.
Czytaj też: Dlaczego nasz mózg potrzebuje ruchu? Spacerowanie pobudza kreatywne myślenie
W rezultacie znaleziono powiązanie pomiędzy byciem rannym ptaszkiem a byciem nosicielem genów neandertalczyka. Badacze dodają przy tym, że nie można zerojedynkowo postawić wniosku mówiącego o tym, że za poranne pobudki odpowiada tylko ta jedna cecha w DNA.
Skąd w ogóle u neandertalczyków mogła się pojawić taka „specyficzna” cecha w DNA?
Ma to swój bezpośredni związek z tym, że przed tysiącami lat zamieszkiwali oni tereny o większym zróżnicowaniu pór roku i bardziej zmiennej długości dnia. Biorąc pod uwagę, że prowadzili łowiecko-zbieracki tryb życia, musieli przystosować się do pobudek o wschodzie słońca (zwłaszcza zimą), aby nie marnować dnia na sen. W przypadku Homo sapiens żyjącego w Afryce nie było takiej potrzeby, ponieważ w strefie międzyzwrotnikowej dzień trwa przez cały rok około 12 godzin.
Czytaj też: Nie potrzeba leków, by spać dłużej. Wystarczy odpowiednia aplikacja
Zdaniem prof. Marka Maslina z University College London, którego cytuje Guardian, odkrycie Amerykanów sprawia, że teraz mamy dowody genetyczne na to, że niektórzy z nas są rannymi ptaszkami. Niewykluczone, że po neandertalczykach mogliśmy odziedziczyć jeszcze kilka innych cech.