Nowy terminal na lotnisku w Pekinie otwarty w ostatni dzień lutego powstał głównie z myślą o tłumach kibiców, którzy latem przyjadą, aby oglądać letnie igrzyska olimpijskie. Ale i bez tego było już bardzo ciasno, a dwa wybudowane wcześniej przez Japończyków terminale pękały w szwach. Budowa trwała niespełna cztery lata i kosztowała ponad 3,5 miliarda dolarów. Nowy budynek został właśnie oddany do użytku, dzięki czemu pekiński port lotniczy stał się największym na świecie lotniskiem, które będzie rocznie obsługiwać 67 milionów podróżnych. A przecież jeszcze w 2000 roku przez to miejsce przewinęło się zaledwie 20 milionów podróżnych, czyli tylko ponad dwa razy więcej niż przez maleńki Port Lotniczy im. Fryderyka Chopina na warszawskim Okęciu w 2007 roku. Tak szybki rozwój tego portu lotniczego ma związek nie tyle z nadchodzącymi letnimi igrzyskami, na których Chińczycy spodziewają się tylko pół miliona gości, ile z niezwykle szybkim rozwojem gospodarczym Chin.
Pierwszy samolot, który przyjął nowy terminal (lot nr SC1151) przyleciał wczesnym rankiem 29 lutego czasu lokalnego z miasta Jinan w prowincji Shandong na wschodzie Chin. Pasażerów przywitano kwiatami.
Nowy terminal zaprojektował sir Norman Foster, sławny na całym świecie brytyjski architekt. Ten sam, który w Warszawie postawił nowoczesny biurowiec Metropolitan przy Placu Piłsudskiego. Terminal Fostera widziany z pokładu lądującego samolotu przypomina smoka. Architekt zaprojektował główną część terminalu w formie oszklonego hangaru o kształcie chińskiego znaku oznaczającego człowieka (ren). Jej dach to w tym projekcie smoczy grzbiet, pozostałe części budynku to ogon, głowa. Przeszklone świetliki w dachu wyglądają jak smocze łuski. Czerwone kolumny i złocony dach mają przypominać chińskie pałace i świątynie. W środku odtworzono tradycyjne ogrody letniego pałacu w Pekinie.
– Ten terminal jest największym i najbardziej zaawansowanym budynkiem lotniska na świecie – powiedział Norman Foster.
Nowy budynek ma powierzchnię około miliona metrów kwadratowych. W środku jest 90 sklepów i 64 restauracje chińskie, amerykańskie i europejskie. 64 km taśm przewiezie co godzinę 20 tys. sztuk bagażu, a 300 stanowisk odpraw będzie czekać na tysiące pasażerów. Budynek aż kapie od nowych technologii. Użyto najnowocześniejszych materiałów – dużo stali i szkła. To ostatnie jest inteligentne – przyciemnia się samo, gdy na słońce na zewnątrz świeci zbyt mocno. Z terminalu ma korzystać w przyszłości 26 linii lotniczych, a pasy startowe i rękawy przygotowane są na przyjęcie największych pasażerskich samolotów świata – Superjumbo Airbus A380.
Prosto do centrum miasta pasażerów zawiezie w kwadrans wygodna, nowoczesna i szybka kolej.
Lotnisko w kształcie smoka
Chińczycy w cztery lata zbudowali to, co na podlondyńskim Heathrow powstawało przez lat 20. Teraz mają największy port lotniczy świata, zaprojektowany przez jednego z najsłynniejszych architektów na świecie, który ma jeszcze na dodatek urosnąć. I to bardzo.01.03.2008·0·Przeczytasz w 3 minuty