Cyfrowe odnawianie zdjęć cieszy się sporą popularnością i umożliwia nam dojrzenie szczegółów, które w pierwotnej wersji pozostawały niewidoczne. Lądowanie na Srebrnym Globie miało miejsce 20 lipca 1969 roku. Pomimo wielu dekad, które minęły od tamtej pory, ludzkość albo nie miała potrzeby albo możliwości powrotu na powierzchnię naszego naturalnego satelity.
Czytaj też: Zorza na Marsie powstaje inaczej niż sądzono. Efektowny pokaz świateł uwieczniony
Lata później NASA zamierza ponownie zdobyć Księżyc, co ma się wydarzyć w ramach programu Artemis. Za sprawą niezwykłych umiejętności Andy’ego Saundersa, który zabrał się za renowację historycznych zdjęć, możemy jeszcze lepiej poczuć klimat księżycowych misji, powracając do minionych lat i prześledzić program Apollo w niewidzianych wcześniej szczegółach.
Saunders jest jednym z największych na świecie ekspertów w dziedzinie cyfrowej renowacji zdjęć NASA. Wykorzystał w tym celu najnowocześniejsze techniki i umiejętności, aby odtworzyć ikoniczne obrazy. Dzięki jego wysiłkowi możemy obserwować spacery kosmiczne i jedne z pierwszych kroków stawianych na Księżycu. Po raz ostatni ludzie robili to w ramach misji Apollo 17 z grudnia 1972 roku.
Czytaj też: Pierścień Einsteina uchwycony przez Teleskop Webba. Pozwala dostrzec “niewidzialne”
Z kolei uczestnik przedostatniej tego typu misji, Charlie Duke, który był uczestnikiem Apollo 16, wypowiedział się na temat odrestaurowanych przez Saundersa fotografii. Jak przyznał, zdjęcia świetnie odwzorowują to, co astronauta zapamiętał ze swojej podróży na Księżyc. Co ciekawe, mężczyzna pozostawił na Srebrnym Globie rodzinny portret – jeden z wielu przedmiotów umieszczonych tam w formie pamiątek.