Amerykanie odpalili litową bombę. Będą pozyskiwali go w ogromnych ilościach

Do 2028 roku ma ruszyć nowa kopalnia litu na terenie Stanów Zjednoczonych. Plany są bardzo ambitne, ponieważ mówi się o czterokrotnym zwiększeniu produkcji tego pierwiastka. 
Amerykanie odpalili litową bombę. Będą pozyskiwali go w ogromnych ilościach

Stanowi to pokłosie zgody wydanej przedwczoraj na rzecz firmy Ioneer, zajmującej się ekstrakcją litu. Ten odgrywa bardzo istotną rolę w naszym codziennym funkcjonowaniu, ponieważ jest stosowany między innymi w produkcji akumulatorów. Te są z kolei wykorzystywane chociażby w samochodach, smartfonach czy laptopach. Zapotrzebowanie na lit jest spore i cały czas rośnie, dlatego konieczne jest zwiększanie mocy przerobowych.

Czytaj też: Wielka kradzież rowerów elektrycznych w Polsce – odzyskano majątek wart miliony złotych

Ilości dostarczane za sprawą tej nowej kopalni mają pozwalać na produkcję akumulatorów wystarczających dla nawet 370 tysięcy elektrycznych pojazdów rocznie. Budowa potrzebnej infrastruktury na terenie stanu Nevada rozpocznie się w przyszłym roku i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to działalność kopalni ruszy w 2028 roku. Poza litem na terenie Rhyolite Ridge będzie też wydobywany bor.

W ciągu pierwszych trzech lat ma być możliwe wydobycie ponad 22 tysięcy ton węglanu litu. O podobnych ilościach mówi się w odniesieniu do wodorotlenku litu, natomiast w przypadku kwasu borowego możliwe ma być pozyskiwanie go w ilości około 175 tysięcy ton rocznie. Przewidywany okres działania kopalni to 26 lat. 

Roczna produkcja litu w nowej kopalni na terenie stanu Nevada ma pozwolić na produkcję akumulatorów dla nawet 370 tysięcy elektrycznych samochodów

Przedstawiciele wspomnianej firmy zwracają uwagę na szereg korzyści rzekomo idących za realizowanym projektem. Chodzi nie tylko o dostęp do potrzebnych zasobów, ale również zapewnienie setek miejsc pracy oraz dostarczanie pieniędzy do krajowego budżetu. Poza tym warto mieć na uwadze fakt, że tym sposobem Stany Zjednoczone wykonają kolejny krok w stronę uniezależnienia się od dostaw litu z zewnątrz.

Czytaj też: Gorączka złota w Europie. Odkryli gigantyczne złoża dwóch metali o ogromnej wartości

Obecnie w gronie największych producentów tego pierwiastka wymienia się Australię, Chiny oraz Chile. Krajowe wydobycie litu będzie więc swego rodzaju asem w rękawie odnoszącym się do walki o kurczące się zasobu tego składnika akumulatorów. Złoże zlokalizowane w Nevadzie było obiektem szczegółowych badań, które wykazały, że tamtejsze pokłady litu i boru wynoszą około 60,2 mln ton. Zawartość litu to 1797 części na milion, natomiast boru – 15 418 części na milion.