Choroba Parkinsona to dość częste schorzenie neurologiczne, które dotyka głównie osoby starsze. Nie jest znana jej przyczyna, a możliwości terapeutyczne są dość ograniczone. Nie istnieje lek cofający ani nawet spowalniający postęp choroby Parkinsona. Okazuje się jednak, że cennego sprzymierzeńca możemy mieć tuż pod nosem.
Czytaj też: Wystarczą 3 minuty i już wiemy, czy to choroba Parkinsona. Takiej metody wykrywania jeszcze nie było
Naukowcy z Universite de Bordeaux odkryli, że liksysenatyd – popularny lek przeciwcukrzycowy – może hamować postęp objawów motorycznych, takich jak drżenie czy spowolnienie ruchów, które są typowe dla choroby Parkinsona. Badanie zostało opublikowane w The England Journal of Medicine (NEJM) i było wspierane przez Van Andel Institute (VAI).
Prof. Wassilios Meissner z Bordeaux University Hospital mówi:
Od 30 lat staramy się zrozumieć, jak spowolnić postęp choroby Parkinsona w miarę upływu czasu. W tym kontekście pozytywne wyniki badania II fazy LixiPark wykazujące mniejszą progresję objawów motorycznych choroby Parkinsona w ciągu roku stanowią znaczący krok naprzód w przyszłym leczeniu choroby. Z niecierpliwością czekamy na potwierdzenie tych zachęcających wyników w przyszłości, aby przełożyć je na praktykę kliniczną.
Lek przeciwcukrzycowy spowalnia chorobę Parkinsona
Liksysenatyd należy do grupy leków zwanych agonistami receptora glukagonopodobnego peptydu 1 (lub agonistami GLP-1R), których działanie polega na naśladowaniu działania naturalnego hormonu jelitowego wytwarzanego po spożyciu pokarmu. Ten hormon jelitowy stymuluje uwalnianie insuliny z trzustki, co pomaga komórkom organizmu wchłaniać glukozę, która ostatecznie zamienia się w energię. Agoniści GLP-1R są klinicznie zatwierdzeni do leczenia cukrzycy typu 2.
Czytaj też: Cukrzyca w odwrocie! Uszkodzone komórki produkujące insulinę da się naprawić
Naukowcy od dawna interesowali się klasą agonistów GLP-1R pod kątem ich potencjału w zakresie ochrony neuronów. Jak dotąd jednak dowody na korzyści kliniczne u pacjentów były ograniczone, a wyniki badań okazały się niejednoznaczne.
Do badania LixiPark zwerbowano 156 osób, u których zdiagnozowano chorobę Parkinsona we wczesnym stadium. Następnie losowo przydzielono ich do grupy otrzymujące liksysenatyd (sprzedawany jako Adlyxin i Lyxumia) lub placebo. Sam efekt był “skromny” i zauważalny jedynie po ocenie przez profesjonalistów, którzy zlecali chorym wykonywanie zadań, takich jak chodzenie, wstawanie, poruszanie rękami, itp. Może to wynikać z powolnego postępu choroby Parkinsona, a po kolejnym roku obserwacji różnice mogą stać się znacznie wyraźniejsze. Wyniki były spójne pod koniec 12-miesięcznego okresu leczenia i dwa miesiące po zakończeniu terapii.
Wyniki LixiPark są o tyle ciekawe, że jest to już drugie badanie kliniczne leku tej klasy, które wykazało pozytywny wpływ na progresję objawów motorycznych u osób z chorobą Parkinsona w fazie II. Pierwszym agonistą GLP-1R wykazującym potencjał spowalniania postępu objawów motorycznych w chorobie Parkinsona jest eksenatyd, obecnie oceniany w zakrojonych na szeroką skalę badaniach klinicznych III fazy.
Badania sugerują, że osoby chore na cukrzycę typu 2 są obarczone większym ryzykiem rozwoju choroby Parkinsona. Insulinooporność jest powszechna wśród osób chorych na chorobę Parkinsona, a u osób z chorobą Parkinsona i cukrzycą typu 2 często obserwuje się szybszy postęp objawów. Donoszono również, że u osób chorych na cukrzycę leczonych agonistami GLP-1R ryzyko rozwoju choroby Parkinsona jest mniejsze.
Chociaż wyniki te wskazują na ekscytujący potencjał, konieczne są dalsze badania, zanim liksysenatyd będzie mógł zostać zatwierdzony do stosowania klinicznego w chorobie Parkinsona. Działania niepożądane leku ze strony przewodu pokarmowego były częste podczas jego stosowania i obejmowały nudności, wymioty i refluks, a u kilku pacjentów wystąpiła utrata masy ciała.
Czytaj też: O krok od przełomu w walce z chorobą Alzheimera. Ten człowiek jest na nią odporny
Należy zauważyć, że istnieje szeroki zakres subtelnych różnic pomiędzy szerszą klasą agonistów GLP-1R i nie wszystkie z nich zostały przetestowane w leczeniu choroby Parkinsona. Niektórzy agoniści GLP-1R słabo przenikają przez barierę krew-mózg i dlatego nie są w stanie wpływać na mózg osób cierpiących na chorobę Parkinsona. Konieczne są dalsze badania, aby lepiej zrozumieć te różnice w kontekście potencjalnego leczenia choroby Parkinsona.