Leniwce są przedmiotem badań naukowych ze względu na tętniący życiem ekosystem znajdujący się w ich futrze. Jest on siedliskiem wielu form życia, m.in. owadów, alg, grzybów i bakterii, z których część może wywoływać choroby. Pomimo potencjalnego ryzyka choroby związanego z tak dużą bioróżnorodnością, leniwce wydają się być niezwykle odporne na infekcje. Jak to możliwe?
Czytaj też: Tak bakterie unikają antybiotyków. Odkryto nieznany mechanizm
Zespół naukowców z Universidad de Costa Rica pod kierunkiem dr Maksa Chavarrii pobrał próbki futra od lokalnych leniwców, aby zrozumieć, z czego wynika ich odporność na infekcje. Uczeni znaleźli bakterie produkujące antybiotyki, które “umożliwiają kontrolowanie proliferacji potencjalnie patogennych bakterii lub hamowanie innych mikroorganizmów”. Wnioski opisano w czasopiśmie Environmental Microbiology i mogą one pomóc walczyć nam z superbakteriami, które są oporne na istniejące antybiotyki.
Leniwce z potężną bronią
Leniwce to ogólna nazwa dwóch rodzin ssaków z rzędu szczerbaków: leniwcowatych (Bradypodidae), nazywanych również leniwcami trójpalczastymi; oraz leniuchowcowatych (Megalonychidae). Są to nadrzewne zwierzęta roślinożerne, z mocnymi kończynami zakończonymi długimi pazurami, które w przeciwieństwie do większości ssaków, nie regulują swojej temperatury przez zmianę tempa metabolizmu, tylko przechodzenie ze Słońca do cienia. W związku z tym leniwce potrzebują o połowę mniej kalorii, niż ciała innych ssaków o podobnych rozmiarach.
Czytaj też: Antybiotyki wciąż nadużywane. Nawet 70% lekarzy przepisuje je na to schorzenie niepotrzebnie
Występują w lasach równikowych Ameryki Południowej i Środkowej, ale zagraża im wyginięcie spowodowane wycinką drzew. Ich wolne tempo ewolucyjne nie rokuje nadziei, że zdołają przystosować się do innych środowisk, więc jedyną szansą na przetrwanie jest pełna ochrona i tworzenie dla nich specjalnych sanktuariów.
Leniwce są symbolem Kostaryki i przyciągają turystów swoim nieśpiesznym, stonowanym stylem życia. Niestety, przyszłe pokolenia mogą znać je tylko z ogrodów zoologicznych lub – co gorsza – z przekazów historycznych. To ironia losu, bo zwierzęta te praktycznie w ogóle nie chorują.
Judy Avey, która prowadzi schronisko dla rannych leniwców w sercu kostarykańskiej dżungli, ma bezpośrednie doświadczenie z tymi tajemniczymi zwierzętami. Opiekuje się leniwcami od 1992 r., kiedy otrzymała swojego pierwszego leniwca o swojskim imieniu “Jaskier”. Od tego czasu zaopiekowała się około tysiącem zwierząt, wyłapując wiele ciekawostek dotyczących ich zachowania.
Judy Avey mówi:
Nigdy nie otrzymaliśmy leniwca, który był chory. Przyjmowaliśmy leniwce, które zostały porażone przez linie energetyczne, a ich całe ramię było całkowicie zniszczone, ale pozbawione infekcji. Myślę, że może w ciągu 30 lat widzieliśmy pięć zwierząt, które przyszły z zakażoną raną. To mówi nam, że coś się dzieje w ich cielesnym ekosystemie.
Dr Max Chavarria zidentyfikował 20 mikroorganizmów, które potencjalnie mogą produkować antybiotyki. Jest jednak za wcześnie, by mówić o ich potencjalnym zastosowaniu u ludzi, ale gdyby tak było, moglibyśmy mówić o prawdziwym przełomie w walce z tzw. superbakteriami. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że do 2050 r. antybiotykooporność może powodować nawet 10 mln zgonów rocznie.