Za pomysłem stoi firma architektoniczna ZNera space, która chciałaby zapewnić słynnemu Burj Khalifa zaskakującego towarzysza. Na terenie unoszącego się w powietrzu kompleksu znalazłyby się zarówno przestrzenie przeznaczone do mieszkania, jak i miejsca publiczne oraz handlowe. Nie zabraknie też terenów zielonych.
Czytaj też: Łopaty turbin wiatrowych jako… żelki-misie? Pierwsze osoby już ich spróbowały
Konstrukcja ma być wsparta na pięciu pionowych belkach oraz cechować się wysokim zbalansowaniem pod kątem zarówno ekologii jak i ekonomii. Na miejscu mają znaleźć się liczne nawiązania do natury, a nie tylko typowo wielkomiejskie przestrzenie. Na etapie projektu struktura składa się z dwóch pierścieni połączonych ciągłym, zielonym, podwieszanym pasem zwanym Skypark. Ten zapewni mieszkańcom i odwiedzającym świeże powietrze, dostęp do naturalnego światła i panoramiczne widoki na miasto rozciągający się poniżej.
Latające miasto miałoby być wysoce zrównoważone pod względem ekologii
Downtown Circle będzie miał pięć poziomów, przy czym każdy z nich będzie podzielony na mniejsze jednostki, które będą odpowiadały za programy mieszkaniowe, publiczne, handlowe i kulturalne. Na miejscu znajdą się między innymi biura, centra badawcze, przestrzenie na rzecz kultury i zielone ekosystemy tworzące naturalne płuca dostarczające miastu tlenu.
Czytaj też: Ma 17 lat i niezwykły umysł. Nastolatek może zrewolucjonizować przemysł samochodowy
Jeśli wierzyć twórcom, mieszkańcy i odwiedzający będą mogli zobaczyć kaniony, wydmy, bagna, wodospady, wirtualne jaskinie i tropikalną roślinność. Znajdą się tam również ostoje dla dzikich roślin, tereny do uprawy i produkcji żywności, maszyny specjalizujące się w zbieraniu wody deszczowej oraz elektrownie słoneczne. Po całym mieście będzie można poruszać się za pośrednictwem transportu kolejowego wykonanego z podwieszanych kapsuł przewożących pasażerów z prędkością 100 kilometrów na godzinę. Projekt brzmi niezwykle intrygująco, choć nie da się ukryć, że jego realizacja może okazać się nieco trudniejsza niż etap projektowania. Zapewne właśnie dlatego nadal nie podano konkretów jeśli chodzi o daty realizacji poszczególnych etapów.