Nic dziwnego, że historią Sutton Hoo zainteresowali się w końcu filmowcy. Najnowsza produkcja Netflixa, „The Dig” przedstawia kulisy odkrycia, którego w 1939 roku dokonał archeolog Basil Brown. Do dziś Sutton Hoo uważane jest za jedno z najsłynniejszych odkryć archeologicznych, jakie kiedykolwiek dokonano w Wielkiej Brytanii.
Sutton Hoo: co tam znaleziono?
Po odkryciu średniowiecznego cmentarzyska okazało się, że wiele grobów zostało zniszczonych i okradzionych. Jednak archeologom udało się znaleźć największy z grobowców, który złodzieje pominęli. Czy nie zdawali sobie sprawy z jego istnienia, czy też bali się zaklętej w nim potęgi? Trudno gdybać, pewne jest za to, że mierzący 27 metrów długości statek, ukryty w wysokim kopcu, trudno byłoby przeoczyć.
Komora grobowa statku wypełniona była 263 artefaktami. W zbiorach znaleziono m.in. złotą klamrę do paska, która przedstawia gromadę węży, bestii i ptaków drapieżnych. Odkryto również sztućce i monety z Cesarstwa Bizantyjskiego, miecz z rękojeścią wykonaną z klejnotów i złote dodatki do stroju, które zawierają minerały pochodzące ze Sri Lanki. Do tego bogato zdobiony złoty hełm.
Ludzkie szczątki znalezione w okolicznych grobowcach, a także w głównej komorze na statku, były zniszczone, przez co naukowcy nie mieli wystarczających materiałów do przeprowadzenia badań. Wiek cmentarzyska oszacowano na 1400 lat, a historyczne zapisy z tego okresu są ograniczone. To wszystko sprawia, że zagadka grobowca z Sutton Hoo wciąż pozostaje nierozwiązana, choć wielu archeologów i historyków wskazuje, że na pokładzie ogromnego statku mógł spoczywać król Raedwald, władający Anglią Wschodnią w VII wieku.
Król Raedwald – najpopularniejsza hipoteza
Archeolodzy wskazują na Raedwalda, ponieważ datowanie znalezionych na statku monet i innych artefaktów odpowiada czasom jego panowania, a pochówek nie wydaje się w pełni chrześcijański. A to właśnie w czasach Raedwalda trwały zmagania o to, czy Wschodnia Anglia powinna być chrześcijańska, czy nie. W pewnym momencie król zbudował nawet świątynię, która miała chrześcijański i pogański ołtarz obok siebie. A przynajmniej tak stwierdził św. Bede (672-735) w swojej książce „Historia kościelna narodu angielskiego”.
Na Raedwalda wskazuje też lokalizacja grobowca oraz bogactwo artefaktów. Ozdobne akcesoria i przedmioty wykonane ze złota i klejnotów wydają się właściwe dla cenionego władcy. Z taką hipotezą zgadza się też większość archeologów.
Alan Stahl, kurator numizmatyki z Biblioteki Firestone na Uniwersytecie Princeton zbadał monety z Sutton Hoo. Wyniki jego analizy sugerują, że niektóre monety zostały wybite po 595 r.n.e., ale wszystkie mogły zostać wybite przed 613 r. – Rządy Raedwalda i data śmierci około 627 r. dobrze pasują do tej chronologii – mówi Stahl w rozmowie z Live Science.
Czy kiedyś poznamy pewną odpowiedź?
Jednak niektórzy archeolodzy są bardziej ostrożni w ocenie. – Ze wszystkich dowodów wynika, że miejsce pochówku jest powiązane z dynastią królewską ze Wschodniej Anglii i myślę, że to jest najdalej, jak możemy i powinniśmy odpowiedzieć na to pytanie – mówi Howard Williams, profesor archeologii na Uniwersytecie w Chester. Zauważa, że chociaż w Sutton Hoo mógł zostać pochowany Raedwald lub inny król Wschodniej Anglii, nie powinniśmy wykluczać, że pochówek może być związany z królem z sąsiedniego królestwa Saksonii Wschodniej.
Jeszcze inną możliwością jest, że w grobie spoczywał krewny Raedwalda. – Raedwald to prawdopodobnie najlepsza opcja, ale daleka od pewności. Jego syn Eorpwald sprawował po nim krótkie rządy, a w siódmym wieku żyli inni członkowie rodziny, o których niewiele wiemy – przyznaje Alex Woolf, wykładowca historii średniowiecza na Uniwersytecie św. Andrzeja w Szkocji.
W 1993 roku Woolf i jego dwaj koledzy napisali artykuł opublikowany w czasopiśmie Anglo-Saxon England, sugerujący, że w pochówku mogą znajdować się szczątki kogoś z królestwa Saksonii Wschodniej. Ostatecznie „nie wydaje mi się, żebyśmy byli pewni”, kto został pochowany w grobie na łodzi – stwierdził Woolf.
Spór o monety i złoto
Barbara Yorke, emerytowana profesor historii wczesnego średniowiecza na Uniwersytecie Winchester w Anglii, powiedziała, że inni królowie wschodniej Anglii z tamtego okresu wydają się mało prawdopodobni z różnych powodów. Na przykład królowie ci panowali przez krótki czas, byli silnie związani z chrześcijaństwem lub zmarli przed wybiciem monet, które znaleziono, dlatego Raedwald jest najbardziej prawdopodobnym kandydatem. Jednak w ostatnim czasie trwa spór o rzeczywiste datowanie powstania monet. Być może wybito je wcześniej, niż początkowo sądzono.
Niektórzy badacze ostrzegają, że nie możemy być pewni nawet tego, czy pochówek na łodzi należy króla. – Skarb ze Staffordshire i inne nowsze znaleziska pokazują, że odkrycie bardzo wysokiej jakości złota i klejnotów było bardziej powszechne, niż sądzono w czasie głównej publikacji dotyczącej Sutton Hoo w latach 70. XX wieku. Chociaż nie ma wątpliwości, że takie przedmioty oznaczały bardzo wysoki status, mogły nie należeć wyłącznie do królów – wyjaśnia Gareth Williams, kurator w British Museum.
Niedawno archeolodzy z Sutton Hoo użyli lidaru, technologii, która wykorzystuje laser do mapowania terenu, aby zbadać szczegóły ukształtowania cmentarza. Wielu badaczy powiedziało, że chociaż jest mało prawdopodobne, abyśmy kiedykolwiek dowiedzieli na pewno, kto został pochowany w tym miejscu, Sutton Hoo nadal jest warte badań.