Wielka kradzież rowerów elektrycznych w Polsce – odzyskano majątek wart miliony złotych

Zdecydowanie przyjemniej pisze się o sukcesach naszych rodaków niż ich przewinieniach. Niestety, tym razem mówimy o wiadomościach z tej drugiej kategorii. Jak poinformowała komenda miejska we Wrocławiu, tamtejsi policjanci zatrzymali jednego z członków grupy przestępczej zajmującej się… kradzieżą rowerów elektrycznych.
Wielka kradzież rowerów elektrycznych w Polsce – odzyskano majątek wart miliony złotych

Wiadomo, iż człowiek ten jest mieszkańcem województwa dolnośląskiego i wraz ze współpracownikami zajmował się kradzieżami na terenie Unii Europejskiej. Jak na razie odzyskano 160 pojazdów, a ich szacowana wartość to co najmniej 3 miliony złotych. Jest niemal pewne, że opisywana grupa ma na swoim koncie zdecydowanie więcej takich przestępstw.

Czytaj też: Nowe modele Giant sprawią, że zapomnisz, że jedziesz rowerem elektrycznym

Do rozbicia szajki doszło za sprawą współpracy między przedstawicielami Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, Grupy Realizacyjnej Wydziału Prewencji i Patrolowego KMP we Wrocławiu oraz KP Długołęka. Pierwszy z zatrzymanych ma 23 lata, a funkcjonariusze zamierzają teraz dotrzeć do pozostałych osób zamieszanych w ten proceder.

Jak zauważają funkcjonariusze, za kradzież i paserstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 5, natomiast kradzież z włamaniem oznacza ryzyko odsiadki do 10 lat. Znalezione na Dolnym Śląsku rowery były przygotowane do dalszej sprzedaży. Usunięto z nich cechy identyfikacyjne, dlatego policjanci będą teraz próbowali dotrzeć do pierwotnych właścicieli tych jednośladów.

Elektryki, które udało się do tej pory odzyskać, mają szacowaną wartość wynoszącą co najmniej 3 miliony złotych. Mowa o 160 rowerach

Rowery elektryczne to bez wątpienia łakomy kąsek dla potencjalnych złodziei. Nawet zupełnie zwyczajne modele kosztują kilka tysięcy złotych, nie wspominając o wariantach z najwyższej półki, których ceny zaczynają się od kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Z tego względu nie dziwi fakt, iż szacowana wartość odzyskanego sprzętu to co najmniej 3 miliony złotych.

Czytaj też: Drugie życie rowerów Nicasio, to nowa era wytrzymałości i wszechstronności

Nie wiadomo też, z jakich krajów pochodzą jednoślady. W komunikacie wydanym przez komendę miejską we Wrocławiu pojawia się jedynie wzmianka o terytorium Unii Europejskiej. Zapewne bardziej szczegółowe dane zostaną przekazane po tym, jak rowery zostaną zidentyfikowane. Tymczasem potraktujcie to jako przestrogę i zwracajcie uwagę na swoje elektryki.