Wiele psów z nieskrywanym entuzjazmem angażuje się w aportowanie przedmiotów rzucanych przez swoich właścicieli, niezależnie od tego, czy jest to piłka, czy kawałek patyka. Koty preferują inne rodzaje zabaw, ale najnowsze badania sugerują, że aportowanie wcale nie jest im obce, a co więcej – można je tej zdolności nauczyć. Szczegóły opisano w czasopiśmie Scientific Reports.
Koty lubią aportować, ale nie wszystko i nie z każdym
Naukowcy z University of Sussex przeprowadzili ankietę wśród ponad 900 właścicieli kotów, którzy wcześniej donosili o aportowaniu u swoich pupili. Aż 94 proc. respondentów donosiło, że zwierzę spontanicznie rozpoczynało zabawę w aportowanie, bez jakiegokolwiek zewnętrznego bodźca. Niektórzy twierdzili, że ich koty goniły i zwracały przypadkowo upuszczone przedmioty, natomiast inne przynosiły swoim właścicielom przedmioty do wyrzucenia.
Czytaj też: Problem wagi ciężkiej. Dlaczego niektóre koty stają się otyłe?
Jednak badanie wykazało również ograniczenia zabawy w aportowanie z kotami. Odpowiedzi na ankiety wykazały, że choć koty spontanicznie inicjują aportowanie, szybko tracą zainteresowanie tą czynnością. Ponadto odpowiedzi wykazały, że koty mogą być zainteresowane tą zabawą tylko z określonymi osobami lub przedmiotami.
Dr Elizabeth Renner, współautorka badania i psycholog z Northumbria University, zasugerowała metodę za pomocą kliknięcia właścicielom kotów, którzy chcą nauczyć swoje pupile zabawy w aportowanie. Ta metoda treningu opiera się na pozytywnym wzmocnieniu i często wykorzystuje urządzenie klikające w celu wytworzenia określonego dźwięku.
Dr Elizabeth Renner mówi:
Zacznij od nagrodzenia kota za pomocą kliknięcia i smakołyku za przyniesienie Ci przedmiotu podczas zabawy. Z czasem Twój kot może skojarzyć to zachowanie z nagrodami i może zacząć zwracać przedmioty, gdy je rzucisz. Nauka może zająć trochę czasu i może zakończyć się niepowodzeniem.
Nie wszystkie koty lubią aportować i mogą nie chcieć współpracować podczas ćwiczeń. Jeśli nasz koci przyjaciel nie wykazuje zainteresowania taką czynnością, można spróbować go do tego niej zachęcić, choć nigdy nie wolno zmuszać. Jako przedmiot do aportowania można rzucić filcową myszkę lub szeleszczącą, papierową kulkę.
Powszechnie przyjmuje się, że zachowanie psów aportujących jest wynikiem selektywnej hodowli i tendencji społecznych zakorzenionych w ich wilczym pochodzeniu. Ludzie wykorzystali skłonność psów do przyprowadzania ofiar z powrotem do stada i zwiększyli tę skłonność u psów myśliwskich, które można na przykład hodować w celu aportowania kaczek zestrzelonych na bagnach.
Czytaj też: Bardziej troszczymy się o psy czy koty? Odpowiedź może zaskoczyć
Anegdotycznie wiadomo, że koty przynoszą swoim właścicielom znalezione przedmioty lub zwierzęta, które zabiły lub zebrały na zewnątrz – możliwe, że aportowanie jest przedłużeniem tego zachowania. Tendencje rasowe sugerują, że aportowanie u kotów ma podłoże genetyczne. Konieczne są jednak dalsze badania, by zgłębić tę tajemnicę, zwłaszcza, że może ona bezpośrednio dotykać nawet co czwartego kota.