Południowokoreańska spółka zależna Hyundaia, Rotem, właśnie zaprezentowała swoją wizję przyszłości czołgów podstawowych dla Korei Południowej. Następna wersja serii K – K3 – będzie zasilana wodorowymi ogniwami paliwowymi i ma mieć inne zaawansowane technologie, aby stać się jednym z najnowocześniejszych czołgów na świecie.
Czytaj też: Oto nowy polski czołg podstawowy. Przebył naprawdę długą drogę
Napędzany wodorem K3 został opracowany we współpracy z Koreańską Agencją Rozwoju Obrony i innymi krajowymi instytucjami badawczymi w zakresie technologii. Czołg ma wejść do produkcji już w 2040 r. i oficjalnie będzie pierwszą taką jednostką na świecie.
Nowy czołg Hyundaia z ogniwami wodorowymi
Wodorowe ogniwa paliwowe zastąpią silniki wysokoprężne obecne w czołgach K2. Będzie to jednak przebiegało etapami, a pierwsze prototypy będą hybrydami z silnikami diesla i wodorowymi. Wszystko to jest częścią planu Korei Południowej, by odejść od silników spalinowych w maszynach wojennych.
Czytaj też: Niemiecko-francuska bestia. Najpotężniejszy czołg świata ma nie jedno, a trzy różne działa!
Zamiana silników spalinowych na ogniwa wodorowe to coś więcej niż ruch mający na celu uczynienie zasobów wojskowych, jak czołgi, bardziej zrównoważonymi. Oferuje również solidne ulepszenia, które powinny uczynić nowy czołg bardziej wszechstronnym na polu bitwy.
Pierwszym z nich jest znacznie zmniejszona sygnatura cieplna dzięki braku gorących spalin. Technologia ogniw paliwowych znacznie zmniejszy również hałas generowany przez czołg podczas jazdy. Zapewni maszynie większe przyspieszenie i mobilność, nie wspominając o znacznie większej oszczędności paliwa. Dzięki mniejszej liczbie ruchomych części nowy czołg powinien również skorzystać ze znacznie ulepszonej konserwacji. Będzie także w stanie lepiej pokonywać strome i nierówne przeszkody.
K3 będzie obsługiwany przez załogę składającą się z trzech osób: kierowcy, dowódcy i strzelca. Załoga będzie umieszczona w silnie opancerzonej kapsule w pobliżu przodu kadłuba.
Podstawą siły ognia jest bezzałogowa wieża wyposażona w zdalnie sterowane działo gładkolufowe kal. 130 mm. Powinna ona umożliwić atakowanie celów oddalonych o maksymalnie 5 km. Czołg będzie również wyposażony w wielozadaniowe przeciwpancerne pociski kierowane (ATGM) o zasięgu 8 km, w tym zaawansowane tryby zarówno do walki w polu widzenia, jak i poza nim. Zdalnie sterowana stacja uzbrojenia na wieży, która może pomieścić broń o kalibrze od 12,7 mm do 30 mm, dodatkowo zwiększa te możliwości.
Czołg będzie wyposażony w zaawansowane technologie obronne, w tym system Directional Infrared Countermeasures (DIRCM) do zwalczania pocisków naprowadzanych na podczerwień, system aktywnej ochrony (APS) i urządzenie do zakłócania dronów. Jego niskoprofilowa konstrukcja i zmniejszone sygnatury radarowe i podczerwone sprawiają, że będzie wyjątkowo trudny do wykrycia na polu bitwy, podobnie jak polski czołg PL-01.