Mówimy o bowiem o pozostałościach rzymskiej łodzi, która w czasach starożytnych była wykorzystywana na potrzeby okolicznego miasta oraz kwatery głównej wojska. Wstępne datowanie wskazuje na pochodzenie tego obiektu z III lub IV wieku. Łódź mogła służyć do transportu zaopatrzenia wzdłuż rzek znajdujących się między Dunajem a ówczesnym miastem znanym jako Viminacium.
Czytaj też: Kto korzystał z tych narzędzi miliony lat temu? Naukowcy na tropie wielkiej zagadki
Tak nietypowe znalezisko miało miejsce w odkrywkowej kopalni węgla Drmno. Właśnie tam górnicy natknęli się na fragmenty łodzi zakopane na głębokości około 8 metrów. Niestety, zdjęcie warstwy zabezpieczającej w postaci gleby mogło stanowić zagrożenie dla szczątków, ponieważ zostały wystawione na działanie światła słonecznego. W takich warunkach drewno mogło zostać poddane zbyt szybkiemu suszeniu, dlatego deski polewano wodą.
Zdaniem archeologów w czasach, gdy łódź była wykorzystywana, miała ona około 20 metrów długości i około 3,5 metra szerokości. Miała płaskie dno i prawdopodobnie wykorzystywano ją do przewozu ładunków między Dunajem a Viminacium. Nie jest jasne, czy holowano ją z brzegu czy może wykorzystywano w tym celu wiosła. W grę mogło też wchodzić napędzanie siłą wiatru z wykorzystaniem żagla.
Kopalnia węgla zlokalizowana w Serbii stanowiła miejsce działań archeologów, którzy zostali tam wezwani przez górników
Jako że przed trzema laty w tym samym regionie dokonano podobnego znaleziska, to pozwala to sądzić, iż tereny te były dawniej powszechnie wykorzystywane na potrzeby żeglugi. Po 87 roku Viminacium zyskało miano stolicy prowincji granicznej znanej jako Moesia Superior. Stanowiło ono istotny ośrodek handlowy i centrum kultury rzymskiej. W pewnym momencie Viminacium mogło liczyć nawet 45 000 mieszkańców, co było imponującym wynikiem jak na tereny Bałkanów w czasach starożytnych. Złoty czas tego miejsca dobiegł końca wraz z najazdem Hunów z 411 roku.
Czytaj też: Takie znaleziska prawie się nie zdarzają! Zrekonstruowano wyjątkowy przedmiot grobowy
Miasto odbudowano na początku VI wieku dzięki staraniom cesarza Justyniana Wielkiego, lecz w 582 roku zostało ono ponownie zrównane z ziemią – tym razem przez Awarów wywodzących się ze stepów eurazjatyckich. Ruiny Viminacium znaleziono w XIX wieku, a na przestrzeni lat archeologom udało się zlokalizować tysiące artefaktów, między innymi srebrną i złotą biżuterię, grobowce, świątynie, fortyfikacje a nawet gigantyczny amfiteatr.