Jedna z miejscowych świątyń, będąca obiektem działań archeologów od 2017 roku, okazała się zawierać coś niespodziewanego. Zdaniem uczestników ekspedycji mającej na celu poznanie jej sekretów, chodzi o starożytne obserwatorium astronomiczne. Wstępne datowanie sugeruje, iż jego pochodzenie sięga VI wieku p.n.e. Ówcześni naukowcy zerkali stamtąd na nieboskłon, śledząc ruch ciał niebieskich.
Czytaj też: Inżynieryjny geniusz sprzed tysięcy lat. Ten obiekt wygląda jak przejście do innego świata
Oczywiście astronomia nie jest nową dziedziną nauki, choć ostatnie dziesięciolecia zapewniły jej potężny rozwój za sprawą nowinek technologicznych. Sprzęty takie jak Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba oferują niespotykane wcześniej możliwości z zakresu śledzenia obiektów oddalonych nawet o miliardy lat świetlnych. I nawet jeśli starożytni astronomowie musieli działać w oparciu o mniej zaawansowane sprzęty, to i tak byli w stanie przewidywać wiele zjawisk.
Konstrukcja znaleziona na terenie stanowiska archeologicznego Tell El Fara’in pochodzi z VI wieku p.n.e. Zdaniem naukowców była to sala wykorzystywana na potrzeby obserwacji astronomicznych
W zasięgu ich możliwości znajdowały się między innymi wschody i zachody słońca, zaćmienia Księżyca czy śledzenie pozycji gwiazd i planet na niebie. Wiele świąt o podłożu religijnym miało swoje źródło właśnie w tego typu wydarzeniach. W niektórych kulturach osoby powiązane z władzą umacniały swoją pozycję poprzez łączenie nieposłuszeństwa poddanych z wydarzeniami takimi jak całkowite zaćmienia Słońca. Boski gniew czy możliwe do przewidzenia zjawisko astronomiczne? O prawdziwych przyczynach tego, co się działo, nie trzeba było mówić.
Jeśli chodzi o obserwatorium astronomiczne znalezione na północy Egiptu, to w jego centrum znajduje się sala w kształcie litery L. Wykonana z cegły suszonej, zawiera między innymi kamienną platformę pokrytą rycinami. Można na nich dostrzec zjawiska takie jak wschody i zachody słońca z podziałem na różne pory roku. Poza tym archeolodzy zidentyfikowali kamienny zegar słoneczny, dzięki któremu można było określać czas na bazie położenia Słońca.
Czytaj też: Portal do podziemi zaczął się osuwać. Rdzenni mieszkańcy Meksyku wierzyli, że to droga do piekła
Członkowie zespołu badawczego natknęli się też na posąg powiązany z 26. dynastią, fragmenty ceramiki oraz pozostałości przedmiotów codziennego użytku. Ich szczególną uwagę zwrócił przyrząd znany jako merdżet. W czasach starożytnych wykorzystywano go na potrzeby różnego rodzaju pomiarów. Na ich podstawie dokonano podziału doby na 24 godziny, przy czym dzień trwał 12 godzin, a po godzinie “zarezerwowano” kolejno dla wschodu i zachodu słońca. Merdżety stanowiły alternatywę dla zegarów słonecznych, które traciły swoją przydatność w ciemności.