Miała ustanowić porządek w Europie. Wygrani i przegrani konferencji w Locarno

Konferencja w Locarno była jednym z ważniejszych wydarzeń politycznych w międzywojennej Europie. Czego dotyczyła? Kto w niej uczestniczył? Odpowiadamy na te pytania, opisując także postanowienia traktatów lokareńskich i ich znaczenie dla losów świata, w tym Polski.
Miała ustanowić porządek w Europie. Wygrani i przegrani konferencji w Locarno

Czego dotyczyła konferencja w Locarno?

Po zakończeniu I wojny światowej Europa stanęła przed nowymi wyzwaniami. Międzynarodowa konferencja w Locarno została zwołana z inicjatywy Niemiec w październiku 1925 roku, aby m.in. uzgodnić wspólną politykę kontynentu

Konferencja odbyła się w Locarno – niewielkiej, malowniczej miejscowości szwajcarskiej. Spotkanie między przywódcami różnych państw rozpoczęło się 5 października 1925 r., a jego podsumowaniem było parafowanie kilku traktatów 16 października. Traktaty lokareńskie zostały niebawem ratyfikowane i stały się podstawą międzynarodowej polityki. Były one traktowane jako nowe otwarcie dla takich państw jak Niemcy, które po I wojnie światowej chciały odzyskać mocarstwową pozycję w Europie.

Układ w Locarno był zasadniczo ukierunkowany na wzmocnienie najważniejszych państw kontynentu. Panowało wówczas przekonanie, że o dalszych losach Europy – wciąż jeszcze odbudowującej się po zniszczeniach dokonanych w czasach I wojny światowej – powinny decydować największe mocarstwa. Państwa o mniejszym potencjale politycznym, jak np. Polska, zostały właściwie zepchnięte na boczny tor. 

 

Konferencja w Locarno: uczestnicy

Udział w konferencji w Locarno wzięli ministrowie spraw zagranicznych różnych państw lub ich przedstawiciele. Kluczową rolę podczas obrad odgrywali Gustav Stresemann i Hans Luther. Obaj byli niemieckimi politykami – Stresemann pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych Republiki Weimarskiej (jest to potoczne określenie państwa niemieckiego w latach 1919-1933, czyli do objęcia władzy przez Hitlera), z kolei Luther był kanclerzem Rzeszy, przedstawicielem Niemieckiej Partii Ludowej.

Konferencja w Locarno była też okazją do prezentacji stanowisk ministerstw spraw zagranicznych Francji i Wielkiej Brytanii, a więc dwóch kluczowych państw ówczesnej Europy.  Francuzów reprezentował socjalistyczny polityk Aristide Briand, od lat znany już w swoim kraju. Brytyjczyków reprezentował natomiast przedstawiciel Partii Konserwatywnej Austen Chamberlain, doświadczony polityk, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, którą zresztą otrzymał właśnie w 1925 roku dzięki swoim działaniom w Locarno.

W spotkaniu w Locarno wzięli udział także politycy z innych krajów. Włochy reprezentował Benito Mussolini, przywódca ruchu faszystowskiego i wówczas już kluczowa postać Królestwa Włoch. W Locrano pojawił się również Emile Vandervelde, socjalistyczny polityk z Belgii.

 

Do Szwajcarii przybyli także przedstawiciele Czechosłowacji i Polski. Naszych sąsiadów reprezentował Edvard Benes, a Polaków – Aleksander Skrzyński. Skrzyński był już wówczas doświadczonym politykiem, pełniąc funkcję ministra spraw zagranicznych. Warto w tym miejscu dodać, że obaj politycy nie brali udziału w najważniejszych obradach w Locarno. Nie było więc okazji, aby przedstawić europejskim mocarstwom polskiego punktu widzenia. Niewykluczone zresztą, że nawet w bardziej sprzyjających okolicznościach nasz głos nie byłby brany pod uwagę. W europejskiej polityce następowało nowe otwarcie, które było dyktowane działaniami największych mocarstw, do których Polska – odbudowująca się po ponad 100 latach niewoli -w tym czasie nie należała. 

Postanowienia konferencji w Locarno

Choć traktaty lokareńskie przygotowano w październiku 1925 roku, ich podpisanie nastąpiło ostatecznie 1 grudnia tego roku w Londynie, a ratyfikowano w 1926 r. Kluczowym dokumentem zaakceptowanym przez polityków w Locarno był tzw. pakt reński. Był to traktat między Francją, Wielką Brytanią, Niemcami, Włochami i Belgią, który regulował kwestie związane z granicami państw. Zagwarantowano w nim nienaruszalność granic francusko-niemieckiej i belgijsko-niemieckiej. Ustalono też, że w razie agresji ze strony Niemiec lub Francji udzielona zostanie przez Wielką Brytanię i Włochy pomoc stronie napadniętej. 

Efekt konferencji w Locarno to również kilka układów arbitrażowych między Niemcami a Francją, Belgią i Polską. Ponadto przedmiotem obrad było potwierdzenie sojuszów francusko-polskich i francusko-czechosłowackich. Układy między tymi państwami nie znalazły się jednak w pakcie reńskim ze względu na wyraźny opór strony niemieckiej.

 

Znaczenie traktatów lokareńskich dla świata i Polski

W jaki sposób układ w Locarno wpłynął na losy świata? Czy pakt w Locarno miał jakieś korzyści dla strony polskiej? Odpowiadając na te pytania należy w pierwszej kolejności zwrócić uwagę, iż największą korzyść z układów w Locarno uzyskały Niemcy. Stwierdzenie nienaruszalności ich zachodnich granic i jednocześnie otwarta sprawa granic na wschodzie i południu (Polska, Czechosłowacja) to sukces polityków niemieckich i sygnał dla takich krajów jak nasz, że europejskie mocarstwa skłonne były po raz kolejny na ustępstwa względem silniejszych państw kosztem tych mniejszych.

Niemcy zaczęły tym samym odbudowywać swoją pozycję na kontynencie przy akceptacji ze strony Francji i Wielkiej Brytanii. Świadectwem tego było m.in. przystąpienie przez Niemcy do Ligi Narodów w 1926 roku i od początku ich mocna pozycja w tej organizacji.

Dla Polski układ w Locarno nie był korzystny. Podczas spotkania w Szwajcarii nie mieliśmy możliwości zaprezentowania własnego punktu widzenia, który uwzględniałby interesy polskiego narodu. Staliśmy się natomiast świadkami, jak za cenę rzekomego pokoju Francja i Wielka Brytania idą na ustępstwa względem Niemiec – ustępstwa, które były całkowicie jednostronne, uwzględniały bowiem tylko kwestię granic zachodnich, pozostawiając wschodnią część Europy bez parasola ochronnego. 

Choć traktaty lokareńskie oceniano wówczas pozytywnie, to czas pokazał, jak poważne reperkusje wywoływały z czasem decyzje polityków zachodnich z 1925 roku. Wzrost potęgi Niemiec, dopiero co rozbrojonej po I wojnie światowej, wraz z dojściem do władzy przez Hitlera był najlepszym świadectwem krótkowzroczności głównych sygnatariuszy paktu reńskiego.