“Choroba X” to używany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) termin w odniesieniu do nieznanych patogenów, które mogą potencjalnie wywołać poważną międzynarodową epidemię lub pandemię. W lutym 2018 r. choroba X została wpisana przez WHO na listę zagrożeń, których badanie i przeciwdziałanie powinno być międzynarodowym priorytetem.
Czytaj też: Eksperci nie mają wątpliwości. To stamtąd nadejdzie kolejna pandemia
Niektórzy twierdzą, że COVID-19 można uznać za “pierwszą chorobę X”, ponieważ wywołujący ją patogen (SARS-CoV-2) nie był znany nauce, kiedy zaczął zarażać ludzi. Wirus szybko rozprzestrzenił się i spowodował pandemię, zabijając miliony ludzi na całym świecie. Dzięki globalnym środkom zaradczym i szczepieniom ochronnym, pandemię udało się wyhamować do stadium, w którym znajduje się obecnie. Wirus SARS-CoV-2 wciąż jest wśród nas i nadal zaraża, ale coraz bliżej mu do wirusa grypy sezonowej, co wielu epidemiologów przewidywało od dawna. Ale wydaje się, że pandemia COVID-19 była dopiero początkiem naszych problemów z wirusami.
Jaka będzie następna choroba X?
Nikt nie jest w stanie przewidzieć, gdzie i kiedy pojawi się następna choroba X. Pewne jest, że to zagrożenie jest realne i prędzej czy później ludzkość będzie musiała się z nim zmierzyć. Najnowsza historia pokazuje, że coraz częstsze są ogniska patogenów mogących powodować ciężkie choroby i śmierć ludzi. Tylko w XXI wieku musieliśmy zmierzyć się z epidemiami SARS-CoV-1, MERS, Zika i wielu innych chorób wirusowych.
Czytaj też: Nieznany wirus zaatakował człowieka w Peru. To dla nas poważne ostrzeżenie
Badania opublikowane w 2022 r. w PNAS wykazały, że ryzyko wystąpienia pandemii o skutkach podobnych do COVID-19 wynosi około 1 na 50 w każdym roku. Oznacza to, że prawdopodobieństwo, że ktokolwiek to czyta, doświadczy pandemii podobnej do COVID-19, wynosi ok. 38 procent. Zwłaszcza, że żyjemy w hiperpołączonym, zglobalizowanym i zurbanizowanym świecie, który stwarza idealne warunki dla rozprzestrzeniania się zakaźnego patogenu. Niestety, zmiany środowiskowe są główną przyczyną tak szybko rosnącego ryzyka.
Chociaż jest prawdopodobne, że następna pandemia może wyłonić się jako nowa choroba X, istnieje również ryzyko, że znane już patogeny zmutują i/lub pojawią się ponownie, a następnie rozprzestrzenią na międzynarodową skalę, tak jak miało to miejsce w przypadku wirusa Chikungunya. WHO dysponuje priorytetową listą znanych patogenów, które mogą potencjalnie wywołać poważną epidemię o zasięgu globalnym. Kandydatów na kolejną pandemię jest co najmniej kilku: głównie wirusy. Wirus Ebola, wirus Marburg, wirus Lassa, wirus Nipah, wirus Zika czy MERS-CoV to tylko niektóre z nich. A przecież należy pamiętać jeszcze o niebezpiecznej gorączce krwotocznej krymsko-kongijskiej, dżumie, tularemii czy gorączce doliny Rift.
Choroba X jest traktowana jako “znana niewiadoma”. Dokładny charakter zagrożenia nie jest jasny, ale jest oczywiste, że zagrożenie to istnieje. To trochę tak, jak z potencjalnymi planetoidami, które mogą znaleźć się na kursie kolizyjnym z Ziemią i doprowadzić do katastrofalnych zniszczeń, nawet w skali globalnej. Ryzyko, że zdarzy się to za naszego życia jest znikome, ale nie można przestać monitorować kosmicznego sąsiedztwa.
Być może patogen, który wywoła chorobę X jest już wśród nas, np. w naturalnym zbiorniku lub topniejącej wiecznej zmarzlinie “czekając” na odpowiednią mutację, która pozwoli mu zaatakować człowieka. Choroba X była niedawno przedmiotem dyskusji ekspertów podczas spotkania Światowego Forum Ekonomicznego 2024 w Davos, w którym uczestniczył też dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny WHO.
Dr Tedros Adhanom Ghebreyesus mówi:
Choroba X jest symbolem zastępczym nieznanej choroby, która kiedyś się pojawi. Być może nawet COVID-19 była “pierwszą chorobą X”, którą powinniśmy potraktować jako przygotowanie do kolejnej. Oczywiście, są ludzie, którzy twierdzą, że takie działanie może wywołać panikę, ale kompletnie nie o to chodzi. Lepiej przewidzieć coś, co może się wydarzyć, skoro zdarzało się to już wiele razy w naszej historii.
To, że nie możemy dokładnie przewidzieć jej cech ani momentu pojawienia się, nie oznacza, że nie możemy przygotować się na chorobę X. Dowiadując się jak najwięcej o ok. 25 znanych rodzinach wirusów, które atakują człowieka, możemy uzyskać przewagę w tworzeniu szczepionek i terapii, które będzie można dostosować do walki z nieznanym patogenem. Częste mycie rąk, regularne wietrzenie pomieszczeń czy dystans społeczny tam, gdzie jest sto konieczne to profilaktyka, której jest w stanie podjąć się każdy z nas. Na pewno jednak nie ma co robić panicznych zapasów papieru toaletowego.