Ciąża pozamaciczna występuje, gdy zarodek zagnieżdża się nie w jamie macicy, ale poza nią – w jajowodzie lub jajniku. Ale przypadek opisany w czasopiśmie New England Journal of Medicine trzeba określić mianem ekstremalnego, zakończony urodzeniem zdrowego dziecka.
Czytaj też: Ciąża zmienia mózg matki, ale nie w taki sposób, jak myśleliśmy
Lekarze ujawnili, że u 37-letniej mieszkanki Francji wystąpiła ciąża pozamaciczna typu brzusznego. Stan ten najczęściej kończy się utratą dziecka, ale w tym przypadku udało się doprowadzić tę niezwykłą ciążę do końca. Rozwiązanie nastąpiło w 29. tygodniu, a po trzech miesiącach kobieta została wypisana wraz z dzieckiem ze szpitala.
Kobieta nie miała pojęcia, że jest w ciąży – zwłaszcza tak nietypowej
Ciąża pozamaciczna, zwana również ciążą ektopową, to rodzaj ciąży patologicznej (nieprawidłowej), w której zarodek rozwija się poza jamą macicy. Jest to stan zagrożenia dla zdrowia i życia kobiety, gdyż rozwijający się zarodek w jajniku lub jajowodzie nie ma wystarczająco dużo miejsca i może rozerwać tę strukturę, doprowadzając do krwotoku wewnętrznego.
Czytaj też: Kichnięcie doprowadziło do przerażającego urazu. To pierwszy taki przypadek na świecie
Ciąża pozamaciczna bywa trudna do zdiagnozowania, a objawy do pewnego momentu mogą być niespecyficzne lub nawet w ogóle nie występować. Ten rodzaj patologicznej ciąży dotyka ok. 2 proc. kobiet i najczęściej kończy się samoistnym poronieniem na wczesnym etapie rozwoju zarodkowego. W wielu przypadkach kobieta nawet nie wie, że była w ciąży, a plamienie łączy z innymi zaburzeniami fizjologicznymi. Niestety, czasami zdarza się, że ciążą pozamaciczna jest diagnozowana zbyt późno, co kończy się zgonem kobiety. Nigdy nie wolno bagatelizować tego stanu patologicznego.
Statystyki wskazują, że aż 97 proc. przypadków ciąż pozamacicznych występuje w jajowodzie, zaledwie 2 proc. w jajniku lub szyjce macicy. Mniej niż 1 proc. przypadków stanowi ciąża pozamaciczna w jamie brzusznej, między narządami wewnętrznymi. Rosnący zarodek podrażnia błonę wyścielającą jamę brzuszną i może doprowadzić do uszkodzenia narządów wewnętrznych. Takie przypadki są ekstremalnie rzadkie, nawet w literaturze medycznej. Ryzyko utraty dziecka szacuje się na ok. 90 proc., a u maluchów które przeżyją poród ryzyko wystąpienia wad wrodzonych lub uszkodzenia mózgu wynosi 1 na 5.
Mimo wszystkich przeciwności losu, lekarzom z Francji udało się doprowadzić ekstremalną ciążę do rozwiązania w 29. tygodniu. Co prawda, matka i dziecko musiały przez dość długi czas być na szpitalnej obserwacji, ale po trzech miesiącach wypisano ich do domu. Kobieta ma już dwójkę dzieci, a wcześniej przeżyła poronienie.
Nie jest to jednak pierwszy raz, gdy embrion rośnie w nietypowym miejscu. Dr Michael Narvey z Children’s Hospital Research Institute of Manitoba w mediach społecznościowych podzielił się przypadkiem płodu rozwijającego się w kobiecej wątrobie.