Wykorzystali w tym celu technologię, której dosłownie nie stosuje się na Ziemi. Chodzi o rozwiązanie spotykane na statkach kosmicznych. Jak przekonują, dzięki ich podejściu możliwe jest ograniczenie zapotrzebowania systemów klimatyzacyjnych na energię o nawet 50 procent.
Czytaj też: Amerykańskie lotnictwo doczekało się wyjątkowego samolotu. Jak eVTOL wpłynie na Siły Powietrzne USA?
Za pomysłem stoją osoby związane z Helix Earth Technologies. Co stanowiło dla nich inspirację? Technologia spotykana na statkach kosmicznych. Tam stosuje się ją na potrzeby filtracji powietrza, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby wdrożyć ją w nieco bardziej przyziemnych warunkach.
Rosnące globalne temperatury sprawiają, że wizja stosowania klimatyzacji stała się realna również w obszarach, które dotychczas nie słynęły z upalnych temperatur. Paradoksalnie, systemy klimatyzacyjne są tym, co po części napędza postępujące zmiany klimatu. Ich użytkowanie prowadzi bowiem do powstawania emisji gazów cieplarnianych. Temu wzajemnie nakręcającemu się problemowi można zapobiec lub przynajmniej częściowo ograniczyć jego skalę.
Dzięki technologii Helix Micra klimatyzacja mogłaby ograniczyć swoje zapotrzebowanie na energię elektryczną nawet o 50 procent
Można tego dokonać poprzez zmniejszenie zapotrzebowania na energię elektryczną. Zmodyfikowane w ten sposób systemy klimatyzacyjne miałyby zachować swoją funkcjonalność przy jednoczesnym ograniczeniu produkcji dwutlenku węgla. Kluczem do realizacji tego celu ma być technologia Helix Micra.
Jej działanie opiera się na układzie filtrującym w autorskim wydaniu. Członkowie zespołu badawczego stojącego za tą nowinką dodają, iż ich rozwiązanie jest od sześciu do ośmiu razy wydajniejsze aniżeli obecnie dostępne systemy. Dodajmy do tego fakt, iż całe urządzenie jest zauważalnie mniejsze, a filtry, które wchodzą w jego skład mogą być produkowane w nieskomplikowanym procesie i z użyciem materiałów pochodzących z recyklingu.
Czytaj też: Potężny wyciek promieniowania. Odczyty wykonane przez robota nie pozostawiają złudzeń
Wdrażając taką technologię w istniejących systemach klimatyzacyjnych inżynierowie byli w stanie ograniczyć zużycie energii aż o 50 procent. Sekret tkwi w wydajnym osuszaniu potwierdza, co stanowi nieodłączny element jego chłodzenia. W oryginale filtry mają wyłapywać nawet najmniejsze krople wody, które na pokładzie statku kosmicznego mogłyby stwarzać śmiertelne zagrożenie.
W wilgotnych regionach świata proces osuszania może odpowiadać za nawet 80 procent zapotrzebowania energetycznego całej sekwencji chłodzenia. Właśnie dlatego filtracja kropel wody może mieć tak znaczące przełożenie na ostateczny bilans energetyczny. Jakby korzyści było mało, osoby stojące za tym projektem wyjaśniają, iż instalacja Helix Micra zajmuje technikowi zaledwie kilka godzin.