1. Uboga sierota z okolic Vinci
Profesor historii sztuki z Oxford University Martin Kemp w swojej najnowszej książce „Mona Lisa: The People and the Painting” zidentyfikował matkę Leonarda da Vinci Caterinę z pochodzącą z okolic Vinci Cateriną di Meo Lippi. Jej ojciec Bartolomeo Lippi zaginął gdy była dzieckiem, a wychowaniem dziewczyny i jej młodszego brata Papo zajęła się babka. Po jej śmierci Caterina i Papo zamieszkali z wujem i ciotką. Dziewczyna miała zaledwie piętnaście lat, kiedy uwiódł ją starszy o 10 lat notariusz Ser Piero da Vinci. Z tego zaś związku narodził się Leonardo. Tożsamość matki Leonarda pomogły Kempowi ustalić księgi podatkowe, w których znajdują się zapisy dotyczące Lippich i da Vincich. Informacje Kempa o dziadku da Vinciego imieniem Bartolomeo potwierdza też poniekąd sam artysta, który umieścił imię „Bartolomeo” w zarysie drzewa genealogicznego, sporządzonego przy okazji przyjazdu do niego matki w lipcu 1493 r. Jak na razie jest to najbardziej przekonująca teoria o pochodzeniu Cateriny.
2. Córka drwala z Cerreto Guidi
Alessandro Vezzosi w książce „Leonardo da Vinci. Genialny wizjoner” i Charles Nicholl w „Leonardo da Vinci. Lot wyobraźni” wspominają o teorii, jakoby matka Leonarda Caterina była córką drwala z Cerreto Guidi, dębowego lasu niedaleko Vinci. Informację o takim pochodzeniu matki artysty można znaleźć w niektórych jego biografiach, brakuje jednak jakichkolwiek dowodów na jej potwierdzenie.
3. Arabska niewolnica
W latach 2005-2006 włoscy antropolodzy badali zachowane odciski palców Leonarda da Vinci. Okazało się, że odcisk palca mistrza swym kształtem przypomina odciski przedstawicieli populacji arabskiej. Jako że genealogia ojca Leonarda Ser Piera da Vinci została dobrze zbadana, uznano, że te arabskie geny mogły być zasługą jego matki Cateriny. Teoria o orientalnym pochodzeniu matki malarza nie jest nowa. Już wcześniej badacze pisali o tym, że matka Leonarda była niewolnicą, która przybyła do Toskanii najprawdopodobniej z Konstantynopola. Dwa lata po ogłoszeniu badań włoskich antropologów, kanadyjski uczony Louis Buff Parry uznał z kolei, że Caterina była muzułmanką i pochodziła z Azerbejdżanu, lecz jego teoria nie została przez naukowców potraktowana poważnie.
4. Chinka z uśmiechem Mony Lisy
Ta oryginalna teoria na temat matki Leonarda jest dziełem włoskiego historyka Angelo Paratico. Powołując się na tezę Zygmunta Freuda, że inspirację do obrazu „Mona Lisa” da Vinciego stanowiła jego matka, Paratico dostrzegł na obrazie również ślady jej pochodzenia. Twierdził bowiem, że w tle obrazu wyraźnie widać chiński krajobraz, a sama Mona Lisa ma azjatyckie rysy twarzy. Paratico wspierał swoją tezę faktem, że klient Ser Piera da Vinci, Vanni di Niccolo di Ser Vanni, miał niewolnicę imieniem Caterina, która w 1452 r., czyli w roku urodzenia Leonarda, nagle zniknęła z dokumentów. Zdaniem badacza, niewolnicę Vanniego porwali z rodzinnych Chin Mongołowie, po czym została sprzedana na Krymie i wywieziona do Wenecji. Tam zaś nabył ją Ser Vanni jako pomoc domową. Teza o chińskich korzeniach Leonarda pozostaje jednak odosobniona w świecie naukowym.
5. Nieślubne dziecko z wyższych sfer
Jeden z pierwszych biografów Leonarda da Vinci, Anonimo Gaddiano, przedstawił najbardziej nobilitującą dla Cateriny teorię na temat jej pochodzenia. Według tego autora Caterina miała być kobietą o wysokim statusie społecznym, prawdopodobnie tak jak jej syn nieślubnym dzieckiem. Bardzo możliwe jest jednak, że przekaz Anonimo Gaddiano miał po prostu na celu poprawienie koneksji mistrza, bowiem nie odnaleziono dotychczas żadnych dokumentów potwierdzających, że matka Leonarda faktycznie pochodziła z wyższych sfer.