Tą niepokojącą wiadomość opublikowało “Science”. Dotychczas uważano, że trąd wygasł w Wielkiej Brytanii już w średniowieczu. Jednak nowe badania wskazują, że bakterie – prątki trądu – są nadal obecne w organizmach wiewiórek.
W roku 2014 naukowcy z University of Edinburgh badający populacje wiewiórki pospolitej (Sciurus vylgaris) w Szkocji zauważyli u niektórych osobników nieprawidłowy przerost uszu, nosa i kończyn.
Winowajcami okazały się bakterie powodujące trąd u ludzi: znana od dawna Mycobacterium leprae oraz stosunkowo niedawno opisana Mycobacterium lepromatosis.
Gdy ogłoszono wstępne wyniki, naukowcy z Edynburga otrzymali z wielu miejsc Wielkiej Brytanii doniesienia o podobnych zmianach występujących u tamtejszych wiewiórek. Kolejne badania wykazały obecność jednego ze szczepów bakterii trądu nawet u wiewiórek żyjących na odizolowanej wyspie w hrabstwie Dorset.
Specjaliści uważają, że obecność bakterii nie ma negatywnego wpływu na wielkość populacji, choć nie są pewni, jaki jest efekt w przypadku poszczególnych osobników.
Brytyjska populacja wiewiórek pospolitych (czyli rudych) jest zagrożona – ze względu na utratę siedlisk oraz konieczność konkurowania z wiewiórką szarą, gatunkiem inwazyjnym sprowadzonym z Ameryki Północnej. Wiewiórki szare zakażone są groźnym dla europejskich krewniaczek pokswirusem.
Wiedząc już, że infekcja jest bardzo rozpowszechniona, naukowcy przeanalizowali genomy bakterii trądu, by stworzyć ich „drzewo genealogiczne”. Okazały się spokrewnione z bakteriami, które w średniowieczu powodowały trąd u ludzi. Przykładem może być bakteryjne DNA wyizolowane ze szkieletu ofiary trądu, pochowanej w Winchester ponad 700 lat temu.
Czy ludzie są zagrożeni?
Autorzy badań podkreślają, że zainfekowane prątkami trądu wiewiórki nie stanowią istotnego zagrożenia dla ludzi (w końcu pomimo wciąż dużej liczebności wiewiórek nic obecnie nie wiadomo o przypadkach zakażenia przez nie ludzi w Wielkiej Brytanii). Mają natomiast nadzieję ustalić, czy to wiewiórki zakaziły w przeszłości ludzi, czy może ludzie – wiewiórki, oraz czy ludzie zakażają się od wiewiórek w innych krajach świata.
Planowane są badania wiewiórek i innych gryzoni w pozostałych regionach świata, na początek w Eurazji. Naukowcy z Edynburga proszą o maile od osób, które zauważyły u miejscowych wiewiórek podejrzane zniekształcenia.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) co roku odnotowywane są tysiące nowych zakażeń trądem.