Pół wieku nieobecności na powierzchni naszego naturalnego satelity to sporo czasu, choć pierwotne plany zakładały powrót w okolicach 2024 roku. Teraz wiemy jednak, iż taka data jest w zasadzie nieosiągalna. Problem polega na tym, że realizacja innych planów wcale nie zapowiada się bardziej optymistycznie.
Harmonogram NASA i nawarstwiające się opóźnienia
Kluczem do sukcesu miała być misja Artemis III, w ramach której ludzie powinni stanąć po raz pierwszy od pięćdziesięciu lat na powierzchni Srebrnego Globu. Niestety wysłanie misji w najbliższym czasie będzie utrudnione, co może wynikać między innymi z braku gotowych skafandrów kosmicznych. Poza tym, zaktualizowane harmonogramy, które trafiły do sieci, sugerują, jakoby NASA była przygotowana na opóźnienia.
Jeśli chodzi o Artemis III, to data jej najwcześniejszego startu mogłaby przypadać na 2026 rok. Z kolei łazik miałby trafić na powierzchnię Księżyca nie wcześniej niż w 2032 roku. Niestety, do pełnego wsparcia misji Artemis III.5 NASA musiałaby opóźnić kilka projektów Artemis, w tym: Gateway Logistics, czyli zakładającego budowę powierzchniowej infrastruktury mieszkalnej oraz programu Booster Obsolescence and Life Extension.
Z drugiej strony, konfiguracja rakiety Space Launch System, zwana Block 1B, to nadal odległa perspektywa. Sama wieża, która będzie kluczowa dla wystrzelenia tej wersji SLS, znacznie przekracza budżet i jest opóźniona w stosunku do harmonogramu. Dotyczy to w zasadzie całego programu SLS. Jednym z problemów jest to, że NASA chciałaby zmieścić w programie Artemis dużo nowego sprzętu, choć niekoniecznie pozwala na to budżet. Jednocześnie Kongres jest mało entuzjastycznie nastawiony do finansowania tych nowych przedsięwzięć. Poza tym amerykańska agencja może obawiać się, iż po uruchomieniu podstawowych elementów stacji orbitalnej Lunar Gateway, dodatkowe moduły będą gotowe do wystrzelenia dopiero w drugiej połowie tej dekady.
Na człowieka na Księżycu przyjdzie nam jeszcze poczekać
Można więc stwierdzić, iż harmonogram NASA nieco się “rozjeżdża”. W tym roku, o ile wszystko pójdzie zgodnie z planem, powinny odbyć się bezzałogowe loty wokół Księżyca. Za dwa lata na pokładzie statku znajdą się ludzie, lecz nie dojdzie do lądowania. Dopiero 2025 wydaje się najwcześniejszą możliwą datą, jeśli chodzi o potencjalne postawienie stopy na powierzchni Srebrnego Globu. Nie mówiąc o bardziej ambitnych planach, takich jak umieszczenie ludzi na Marsie.