Kiedy Apple Vision Pro trafią na sklepowe półki?
Gigant z Cupertino przyzwyczaił nas do swojej zachowawczości, jeśli chodzi o nowe produkty. Apple woli stawiać na wypróbowane, dobrze przetestowane technologie i raczej rzadko wypływa na nieznane wody. Choć podczas tegorocznej konferencji WWDC firma zaprezentowała nam gogle Vision Pro, a więc całkowicie nowy produkt Apple’a od prawie ośmiu lat, na rynku wciąż nie są one dostępne. Z tego co nam wiadomo, ostatnie miesiące producent spędził na intensywnych testach i dopracowywaniu urządzenia, bo sporo pracy wciąż zostało do zrobienia. Sprzęt ma kosztować około 18 tys. złotych, co jest wręcz astronomiczną kwotą, ale Apple doskonale zdaje sobie z tego sprawę i tuż po premierze Tim Cook nawet stwierdził, że nie ma pojęcia czy ludzi będzie na niego stać, bo to urządzenie przyszłości, a do takiej dostęp będą mieli nieliczni.
Nie wiem. Myślę, że ludzie będą dokonywać różnych wyborów w zależności od ich sytuacji finansowej i tak dalej. Inżynieria i głębia inżynierii w nim jest oszałamiająca. Masz więcej niż doświadczenie 4K w każdym oku. Oczywiście nie przychodzi to za darmo. Trochę to kosztuje, ale myślę, że to wielka wartość.
Tak czy inaczej, wciąż nie doczekaliśmy się rynkowej premiery gogli, ale zgodnie z tym, co pisze w swoim biuletynie Power On Mark Gurman, to może stać się już niedługo. Wskazuje on na „początek przyszłego roku”, a więc być może będzie to końcówka stycznia lub początek lutego. Gurman twierdzi, że w połowie stycznia Apple planuje sprowadzić do swojej centrali setki pracowników sprzedaży, by zrobić im szkolenie na temat Vision Pro. Również w zeszłym tygodniu firma zaprosiła kilka znanych osobistości, by wypróbowały ich nowe urządzenie, co z kolei wskazuje, że jest ono już gotowe na wyjście w świat.
Czytaj też: Składany iPad? Apple ma inne priorytety
Dziennikarz zauważył ponadto, że najnowsza wersja beta oprogramowania visionOS ma numer kompilacji, który „odpowiada numerom związanym z produkcyjnymi wersjami systemów operacyjnych”. Wzrosło też „wykorzystywanie Vision Pro przez inżynierów w budynkach firm, a nawet w domach”, co według Gurmana dobitnie świadczy, że „testują nowszą wersję systemu operacyjnego niż wersję beta”. Przesłanek co do rychłej rynkowej premiery jest więc naprawdę sporo.
Poza tym, to już najwyższy czas, by tak hucznie zapowiadany sprzęt w końcu zaczął być dostępny w sklepach. Niestety, raczej nie mam mowy o globalnej dostępności, bo z tego co wiadomo, Apple Vision Pro będzie można kupić wyłącznie w Stanach Zjednoczonych, a i tak nie będą one powszechne. Czy kiedykolwiek doczekamy się widoku tych gogli na sklepowych półkach w Europie? Trudno powiedzieć. Vision Pro mają byś ograniczane w ten sposób przynajmniej przez rok. W zasadzie wszystko zapewne zależy od popytu i tego, czy w praktyce produkt tak świetny, jak zapowiada to gigant. Cena jest zaporowa, dlatego już na wstępie będzie to urządzenie dla nielicznych, a taką strategią ograniczania dostępności Apple uczyni go jeszcze bardziej luksusowym i pożądanym.