Istnieje wiele różnych sposobów parzenia kawy, a także dostosowania doświadczenia picia tego napoju do własnych preferencji. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by odkrywać nowe, nietuzinkowe sposoby, by cieszyć się smakiem kawy “po swojemu”.
Jest jednak składnik, którego prawdopodobnie nigdy nie mieliście okazji dodać do kawy, choć jest w Waszej kuchni: sól. Dodajemy ją do mięs, makaronów, kiszonek, zup, ale także wypieków czy naleśników na słodko (jako nośnik smaku). Ale sól można dodać także do kawy, co wyraźnie zmniejsza jej gorycz. Nawet jeżeli nigdy nie wpadliście na ten pomysł wcześniej, to warto przekonać się na własnych kubkach smakowych.
Kawa z solą to genialne połączenie
Solenie kawy to tradycja, która sięga setek lat wstecz w krajach takich jak Turcja czy Węgry, a ostatnio także w Wietnamie. Okazuje się, że sól spełnia jeszcze jedną ważną rolę, którą będzie w stanie docenić większość z Was.
Zaparzona kawa ma naturalnie gorzki smak, który wynika z obecności kofeiny, laktonów kwasu chlorogenowego, diketopepirazyny i fenylindanów. Każda z tych substancji oferuje to nieco inny rodzaj goryczy i występuje w różnym stężeniu w zależności od rodzaju ziaren i stylu palenia. Zwykło się uważać, że im ciemniej wypalona kawa, tym więcej goryczy w napoju.
Czytaj też: Kawa a cukrzyca. Naukowcy wreszcie odsłonili karty
Gorycz kawy nie jest niczym złym – wiele osób szuka jej w “małej czarnej”, gdyż w ten sposób nasze mózgi uczą się, że wypicie filiżanki kawy zapewnia pozytywne wzmocnienie w postaci jej stymulującego działania. Z drugiej strony jednak są osoby, które są genetycznie predysponowane do bycia bardziej wrażliwymi na gorycz, przez co czysta kawa może im nie odpowiadać. Szukają dodatków: słodkich śmietanek, cukru czy syropów, które “zabijają” smak samej kawy.
Często jednak naturalna gorycz kawy może zostać podbita przez zbyt długi czas parzenia, zbyt drobno zmielone ziarna lub niewłaściwe przechowywanie. I tu do akcji wkracza sól kuchenna. Okazuje się, że jony sodu z soli łączą się z receptorami na naszym języku, blokując mózg przed odbieraniem gorzkiego smaku i skupiając się na innych walorach napoju.
Pozostaje zadać sobie pytanie: ile soli dodać do kawy, by nie przesadzić? Alton Brown, który spopularyzował ten trik w USA w odcinku Food Network z 2009 r., zasugerował dodanie 1/4 łyżeczki soli do 12 łyżek świeżo zmielonej kawy (aby uzyskać 6 filiżanek kawy). Zadziała również dodanie szczypty soli do już zaparzonej kawy. Jej smak powinien stać się wyraźnie mniej gorzki i cierpki, a na pierwszy plan wysuną się nuty owocowe. Warto eksperymentować, ale nie przesadzić, by kawa nie stała się zbyt mętna.
Czytaj też: Kawa biała czy czarna? Miłośnicy jednej z nich będą mieli lepsze zdrowie
Do odważnych świat należy! Dodałem szczyptę soli do porannej kawy i… w sumie nie poczułem różnicy. Może to dlatego, że jestem już przyzwyczajony do subtelnej goryczy kawy, którą piję od lat. Eksperyment powtórzę na żonie, która jest znacznie bardziej wrażliwa na gorzki smak. Warto jednak spróbować samemu – odrobina soli w żaden sposób nie “zepsuje” Waszej kawy, a może ją tylko ulepszyć.