Z badań opublikowanych w European Journal of Preventive Cardiology wynika, że picie 2-3 filiżanek kawy dziennie wydłuża życie i obniża ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych. Co ciekawe, nie ma znaczenia odmiana czy sposób przygotowania kawy – każda z nich ma równie dobroczynny wpływ na nasz organizm!
Czytaj też: Kawa i papierosy? Oto, co nauka ma do powiedzenia na temat tego połączenia
Profesor Peter Kistler z Baker Heart and Diabetes Research Institute w Melbourne mówi:
W naszym dużym, obserwacyjnym badaniu, kawa mielona, rozpuszczalna i bezkofeinowa były związane z równoważnym zmniejszeniem częstości występowania choroby sercowo-naczyniowej i śmierci z powodu choroby sercowo-naczyniowej lub jakiejkolwiek przyczyny. Łagodne do umiarkowanego spożycie kawy mielonej, rozpuszczalnej i bezkofeinowej powinno być uważane za część zdrowego stylu życia.
Kawa smakuje i czyni cuda!
Ze względu na swój intensywny smak i aromat oraz zdolności stymulowania układu nerwowego, kawa jest jednym z najpopularniejszych trunków na świecie. Pod względem chemicznym, to wyjątkowo złożony napar, składający się z ok. 1000 substancji roślinnych. Wpływ kawy na organizm człowieka jest znany i analizowany od wieków. Obecnie panuje przekonanie, że spożywanie kawy i zawartej w niej kofeiny w umiarkowanych ilościach, ma korzystne efekty prozdrowotne, m.in. chroniąc przed chorobami przewlekłymi, krążenia, otyłością, nowotworami czy cukrzycą typu 2.
Naukowcy z Melbourne postanowili zbadać związek między rodzajami kawy a incydentalnymi zaburzeniami rytmu serca, chorobą sercowo-naczyniową i śmiercią. Wykorzystali dane z UK Biobank dotyczące 449 563 dorosłych w wieku 40-69 lat. Wszyscy oni nie mieli arytmii ani innych zaburzeń sercowo-naczyniowym.
Podstawą badania był kwestionariusz wypełniany przez uczestników, w którym mieli odpowiedzieć na pytanie o liczbę filiżanek kawy wypijanych każdego dnia oraz o to, czy preferowali kawę rozpuszczalną, mieloną czy bezkofeinową. Pogrupowano ich na sześć kategorii na podstawie dziennego spożycia: brak, mniej niż jedna, dwie, 2-3, 4-5 i więcej niż 5.
Osoby pijące kawę porównywano z osobami niepijącymi kawę pod względem częstości występowania arytmii, chorób układu krążenia i zgonów (uwzględnieniu innych czynników, m.in. wieku, płci, pochodzenia etnicznego i innych chorób). Badania jednoznacznie wykazały, że kawa obniża ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny. Największą redukcję zaobserwowano przy piciu 2-3 filiżanek dziennie, co w porównaniu z niepiciem kawy wiązało się z prawdopodobieństwem mniejszym o 11% (kawa rozpuszczalna), 14% (kawa bezkofeinowa) i 27% (kawa mielona).
Czytaj też: Czy kawa podczas ciąży jest bezpieczna? Ważna wskazówka australijskich naukowców
Co więcej, wszystkie rodzaje kawy powiązano z redukcją występowania chorób sercowo-naczyniowych. Najlepszy wpływ odnotowano przy spożyciu 2-3 filiżanek dziennie. Z kolei na obniżenie arytmii serca (w tym migotania przedsionków) wpływała kawa mielona i rozpuszczalna, ale nie bezkofeinowa. W porównaniu z osobami niepijącymi, największe korzyści wykazywały osoby spożywające dziennie 4-5 filiżanek kawy mielonej i 2-3 filiżanek kawy rozpuszczalnej.
Profesor Peter Kistler dodaje:
Kofeina jest najbardziej znanym składnikiem kawy, ale napój ten zawiera ponad 100 biologicznie aktywnych składników. Jest prawdopodobne, że to właśnie związki nie będące kofeiną były odpowiedzialne za pozytywne związki zaobserwowane pomiędzy piciem kawy, chorobami układu krążenia i przeżyciem. Nasze odkrycia wskazują, że picie umiarkowanych ilości kawy każdego rodzaju nie powinno być zniechęcane, ale może być promowane jako zachowanie zdrowe dla serca.