Najnowsze ustalenia w tej sprawie opierają się na artefaktach z późnej epoki brązu. Znaleziono je w jaskini İnönü w wiosce Alacabük na północy Turcji. Kaszkowie zamieszkiwali doliny między północną granicą królestwa hetyckiego a Morzem Czarnym. Poświęcone im badania są wyjątkowo trudne, gdyż nie korzystali z języka pisanego. Brakuje więc zapisków, które odnosiłyby się do ich działalności. Co więcej, nie tworzyli miast, dlatego naukowcy nie są w stanie odnaleźć żadnych tego typu struktur.
Czytaj też: Celtyckie inskrypcje pod francuskim szpitalem. Naukowcy rozszyfrują tajemnicze wiadomości
W relacjach Hetytów ten zagadkowy lud był zwykle opisywany jako hodowcy świń i wytwórcy lnianych tkanin. Jednocześnie do tego typu relacji warto podchodzić z dystansem, ponieważ wiadomo, iż Hetyci i Kaszkowie pozostawali ze sobą w zaciekłym konflikcie. Tajemniczy przybysze wykorzystywali atut w postaci ukształtowania terenu i wysokiego zalesienia, dzięki czemu mieli w tych pojedynkach przewagę. Hetyckie miasta, takie jak Nerik i Zalpa, były celami najazdów. To, jak opisywano Kaszków, było więc bez wątpienia nacechowane negatywnie.
Znacznie większą wartość naukową mają odkrycia w formie artefaktów powiązanych z tym ludem. A tak się składa, że archeolodzy dotarli do przedmiotów datowanych na późną epokę brązu. Mowa o okresie 1650–1200 p.n.e. To właśnie z tego czasu pochodzą obiekty znajdujące się w jaskini İnönü, która stanowi niezwykle cenne miejsce dla archeologów. Wystarczy wspomnieć, że znaleziono tam dowody na ludzką obecność sięgającą aż 6500 lat wstecz. Wydobyte przedmioty pochodzą z pięciu różnych okresów osadnictwa.
Znalezione w jaskini İnönü artefakty stanowią dowody potwierdzające istnienie ludu zwanego Kaszkami. Zasłynęli oni z najazdów na tereny zamieszkiwane przez Hetytów
Biorąc pod uwagę hetyckie relacje, Kaszkowie byli agresorami stojącymi za najazdami, które kończyły się plądrowaniem miasta, osad i świątyń. Problem polegał na tym, że pomimo licznych zapisków na ich temat, brakowało fizycznych dowodów wskazujących na zamieszkiwanie konkretnych miejsc przez tę tajemniczą społeczność. Teraz zagadka może być rozwikłana, gdyż archeolodzy weszli w posiadanie takich obiektów.
Zarówno lokalizacja wspomnianej jaskini, jak i znalezione w niej artefakty pokrywają się z tym, o czym pisali Hetyci w swoich tekstach poświęconych Kaszkom. Co dokładnie znaleźli badacze biorący udział w ostatnich wykopaliskach? Chodzi między innymi o sztylet, który okazał się taki sam, jak w hetyckim mieście Şapinuva. Poza tym mowa o pieczęciach pokrytych wzorami przypominającymi hetyckie oraz drewnianych obiektach i mniejszych artefaktach wykonanych z metalu, gliny bądź kości.
Czytaj też: Człowiek z Ushikawy wcale nie był człowiekiem. Zaskakujące wyniki badań
Działania prowadzone na terenie jaskini İnönü wciąż trwają, dlatego możemy mieć nadzieję, że uda się dotrzeć do kolejnych ważnych dowodów w tej sprawie. Istnieje spora szansa, iż archeolodzy weszli w posiadanie takich artefaktów. Jeśli się to potwierdzi, będziemy mieli pewność, że Kaszkowie naprawdę istnieli. Ale to, w jakich okolicznościach trafili do Azji Mniejszej, wciąż stanowi wielką niewiadomą.