Te wyjątkowe minerały, jakimi są diamenty, zachwycają wielu ludzi, w tym również geologów z całego świata. Geneza diamentów jest wciąż niejasna i pełna niedopowiedzeń. Na łamach Nature pojawiły się wyniki badań zespołu naukowców z Wielkiej Brytanii, który odkrył pewną zależność pomiędzy powstawaniem diamentów a cyklem życia superkontynentów.
Czytaj też: Z wysypiska śmieci do annałów historii. Przypadkowy kawałek skały rozwiał sekret diamentów
Przypomnijmy jednak, że najtwardsze kamienie świata znajdowane są w skałach zwanych kimberlitami. Występują one w kilku miejscach na świecie, w tym niedaleko miasta Kimberley w RPA, od którego wzięły nazwę. Kimberlity są alkalicznymi skałami o strukturze porfirowej (bez widocznej gołym okiem struktury krystalicznej) zawierającymi wiele składników lotnych.
Powstawanie tych skał wiąże się ze specyficznym rodzajem wulkanizmu, kiedy to dochodzi do dynamicznego i niezwykle szybkiego transportu magmy z dużych głębokości – nawet 150 kilometrów. Dotychczas sądzono, że obszarem źródłowym dla takiej magmy są pióropusze płaszcza Ziemi. Niemniej ta teoria posiada kilka nieścisłości, jak chociażby to, że do erupcji kimberlitowych dochodziło na środku stabilnych i grubych kratonów, gdzie trudno o dostatecznie wydajny system szczelin, które transportowałyby tak szybko magmę z wnętrza Ziemi.
Czytaj też: Źródło diamentów znaleźli 2800 kilometrów pod ziemią. Te sekretne słupy ognia są gigantyczne
Najtwardsze kamienie świata powstały dzięki tektonice
Autorzy badań sugerują, że w powstawaniu diamentów pomagała tektonika. Dostrzegli oni, że większość kimberlitów na kuli ziemskiej powstała około 30 milionów lat po okresie rozpadu jakiegokolwiek superkontynentu (czy to Pangei, czy poprzednich w historii geologicznej Ziemi). Zatem tworzenie się ryftu mogło być zaczynem dla dalszych procesów. Najpierw roztapiania podstawy płyty kontynentalnej, potem jej wzbogacenia w różne składniki chemiczne (w tym składniki lotne – dwutlenek węgla i wodę), a następnie migracji kimberlitowego stopu magmowego ku powierzchni.
Zatem nie tylko ogromne pióropusze z płaszcza Ziemi, ale również tektonika płyt sprzyjały generacji diamentów. Odkrycie Brytyjczyków rozszerza kontekst geologiczny i pozwoli na nowe poszukiwania złóż drogocennych kamieni na świecie. Być może jeszcze nie wszystkie zasoby kimberlitów zostały wyeksploatowane przez człowieka, ale o tym dowiemy się, jeśli jakiekolwiek prace prospekcyjne w tym celu ruszą.