Dokładniej rzecz biorąc, chodzi o bazyliszka płatkogłowego (Basiliscus plumifrons), który charakteryzuje się zdolnością do przemieszczania się po tafli wody, praktycznie nie zapadając się pod powierzchnię. Jest to szczególnie przydatna umiejętność, kiedy zwierzę znajdzie się w obliczu zagrożenia, na przykład ze strony drapieżnika.
Czytaj też: Nowe gatunki odkryte w Norwegii. Ale taka liczba nie trafia się często
Jaszczurki te zamieszkują Amerykę Środkową, jednak w ostatnim czasie coraz częściej spotyka się je w Stanach Zjednoczonych. To właśnie Floryda stała się celem prawdziwej inwazji bazyliszka płatogłowego. I choć mogłoby się wydawać, że pojawienie się tak interesującego gatunku powinno ucieszyć lokalnych mieszkańców, to prawda jest nieco inna.
Jaszczurki Jezusa Chrystusa mogą bowiem stanowić cel dla gatunku komara znanego jako Culex nigripalpus. Owad ten jest powiązany z przenoszenie wirusa Zachodniego Nilu i zapalenia mózgu St. Louis. W obu przypadkach mówimy o realnym zagrożeniu dla ludzi. Nie mówimy wiec o bezpośrednim zagrożeniu – bazyliszki płatkogłowe raczej nie atakują ludzi, a jeśli nawet, to ich ugryzienia nie powinny mieć poważnych konsekwencji. Mimo to wiąże się z nimi obecność niemile widzianych gości w postaci wspomnianych komarów. Jakby tego było mało, są gatunkiem inwazyjnym, dlatego mogą zakłócać funkcjonowanie ekosystemów, do których trafiają.
Jaszczurki Jezusa Chrystusa potrafią przeskakiwać po powierzchni wody, unikając w ten sposób zagrożeń
Pierwsze bazyliszki płatkogłowe obserwowano na Florydzie już w 1963 roku. Prawdopodobnie były one porzuconymi zwierzętami domowymi, bądź takimi, którym udało się uciec od właścicieli. Na przestrzeni lat ich populacja zaczęła się powiększać, a przedstawiciele tego gatunku coraz bardziej przesuwają się na północ. W obliczu rosnących temperatur może się okazać, że pewnego dnia zwierzęta te obejmą swoim zasięgiem znacznie większy obszar Stanów Zjednoczonych. Kto wie, być może dotrą nawet do Europy?
Czytaj też: Niepojący trend przełamany w lasach Amazonii. Sensacyjne wiadomości płyną do nas z Brazylii
Warto wspomnieć o mechanizmie wykorzystywanym do tak niezwykłego poruszania się po wodzie. Kiedy sytuacja wymyka się spod kontroli, a zwierzę postanawia wykorzystać taflę wody do szybkiego przemieszczania się, staje na tylnych nogach i wysoko podnosi ogon. Przy odpowiednio dużej prędkości jaszczurka może wręcz przecinać powierzchnię wody, przesuwając się po niej niczym wybitny surfer. Co ciekawe, o ile młodzi przedstawiciele tego gatunku często opierają swoją dietę na owadach, tak dorosłe osobniki zazwyczaj stosują dietę roślinną.