Istnieją różne sposoby odstraszenia drapieżników. Niektóre zwierzęta wydzielają drażniące substancje, inne emitują alarmujące dźwięki, a jeszcze inne starają się wyglądać na groźniejsze niż są w rzeczywistości. Co ciekawe, często są one zbliżone do zachowań godowych, gdy liczy się znalezienie jak najlepszego partnera. Granica między strachem a zalotami jest płynna.
Jaszczurka rodem z serialu
Agama ropucha (Phrynocephalus mystaceus) to jaszczurka, która wyglądem przypomina Demogorgona z serialu “Stranger Things”. Zwierzę potrafi rozchylić klapy policzkowe, tworząc spektakularny pokaz, upodabniając się do kwiatu, któremu wyrosły zęby. Nowe badania opublikowane w Biological Journal of the Linnean Society potwierdzają, że zachowania te mają na celu odstraszanie drapieżników, a nie przyciągnięcie zalotników.
W opublikowanej pracy czytamy:
Sygnały o wyraźnym zabarwieniu mogą ewoluować w drodze doboru płciowego w kierunku ozdoby lub uzbrojenia, dając tym samym przewagę kondycyjną ich właścicielowi. I odwrotnie – rzucające się w oczy kolory mogą również ewoluować w drodze selekcji naturalnej jako sygnały ostrzegawcze lub odstraszające potencjalnych drapieżników. Podczas gdy rzucające się w oczy plamy barwne mogą ewoluować w jednym celu (np. jako wskaźniki jakości), mogą później zostać wykorzystane w innym (np. do obrony przed drapieżnikami).
Naukowcy postanowili sprawdzić, co dokładnie motywuje agamy do rozchylania płatów policzkowych. W tym celu schwytali kilka osobników w chińskim Tukai i badali interakcje zachodzące między osobnikami tej samej płci. Okazało się, że klapy policzkowe nie rozchylały się przeciwko konkurującym samcom. W interakcjach między samcami i samicami również nie odnotowano niczego niezwykłego.
Inaczej było, gdy zwierzętom pokazano zdjęcia drapieżników. W pierwszej kolejności pokazano im zdjęcie lecącego sokoła, który w większości przypadków spowodował ucieczkę zwierząt, choć 3% jaszczurek wydęło policzki. Wartość ta wzrosła do 12%, gdy zdjęcia ptaków zastąpiono innymi jaszczurkami żyjącymi na wolności. To wyraźnie wskazuje, że klapy policzkowe są prezentowane w odpowiedzi na kontakt z drapieżnikiem, a nie potencjalnym partnerem do kopulacji. Naukowcy przekonują, że jest jeszcze wiele do zbadania.
Nasze eksperymenty i pomiary reakcji przeciw drapieżnikom były w dużym stopniu skoncentrowane na perspektywie potencjalnej ofiary. Następnym etapem będzie zbadanie reakcji potencjalnego drapieżnika, aby ustalić, czy rozchylenie klap policzkowych rzeczywiście wywołuje reakcję przestrachu poprzez przeciążenie jego układu sensorycznego.