Cukrzyca, Choroba Leśniowskiego-Crohna i (o dziwo) uzależnienie od palenia papierosów – m.in. te choroby otrzymaliśmy w spadku po neandertalczykach.
Czytaj także: NEANDERTALCZYCY TACY JAK MY
Badania genomów naszego gatunku, wskazują, że przedstawiciele Homo Sapiens krzyżowali się z neandertalczykami zaraz po opuszczeniu Afryki. Do tej pory jednak, naukowcy nie zdawali sobie sprawy z tego, jaką rolę dla organizmu współczesnych ludzi odegrało neandertalskie DNA i czy miało to jakikolwiek wpływ na nasze zdrowie. Okazuje się jednak, że od 2% do 4% planu genetycznego współczesnych ludzi pochodzi od neandertalczyków .
Sriram Sankararaman i jego zespół naukowy przyjrzał się ponad 1 tys. ludzkich genomów i zidentyfikował obszary, w których ujawniają się geny neandertalczyków. Ku zaskoczeniu badaczy, okazało się, że od naszych przodków pochodzi m.in. trudność zerwania z nałogiem palenia papierosów.
Naukowcy odkryli, że neandertalskie DNA nie jest rozłożone równomiernie w całym genomie człowieka. Można je natomiast spotkać w obszarach, które wpływają na skórę i włosy. Z kolei inne regiony naszych genomów są całkiem pozbawione obcych wpływów. To sugeruje, że pewne geny miały tak szkodliwy wpływ na potomstwo człowieka i neandertalczyka, że zostały po prostu wygaszone w procesie naturalnej selekcji.
Regiony pozbawione wpływu neandertalskiego DNA obejmują geny, których ekspresja odbywa się w jądrach i w żeńskim chromosomie X. Z tego powodu współczesne hybrydy człowieka i neandertalczyka mają ograniczoną płodność, a czasem są bezpłodne.