Zanim pójdziemy w kierunku technologii przyszłości i rzeczy, które nie istnieją lub są absurdalnie drogie, porozmawiajmy o podstawowych potrzebach i czynnościach w naszych życiach. Technologie od wielu dekad goszczą w naszych domach, ale ostatnie lata to przełom w zakresie zrozumienia naszych potrzeb i dostarczania urządzeń, które będą je realizowały. W ostatniej dekadzie wiele kategorii sprzętu, które dotychczas nie istniały lub występowały w prymitywnej formie, dotarło pod strzechy.
To nie smartfon sprawi, że będzie ci wygodniej i przytulniej we własnym domu
Jeżeli myślimy o przełomowych technologiach, często wymieniany jest smartfon. To zrozumiałe, skąd może brać się ten sentyment – w końcu to rozwiązanie, z którym spędzamy najwięcej czasu. Czy jednak smartfon może odmienić nasze życie? Sam w sobie – niekoniecznie. Raczej jest jego towarzyszem i w tej roli sprawdza się najlepiej, umilając nam czas, dostarczając niezbędne informację i pochłaniając nas w coraz to nowych pomysłach. Jednocześnie smartfon ma dziś ponad 75,8% Polaków, jeśli wierzyć danym rządowym lub nawet 97%, gdy spytać Deloitte. Trudno zatem, by miał on odmienić czyjeś życie.
Aby odmienić życie, musi być to zatem coś bardziej przyziemnego i nie aż tak popularnego. Zajrzyjmy zatem do naszych domów. Z pewnością znajdują się tam rzeczy, które niegdyś nie były inteligentne, a teraz są. To dobry trop, bo rozwiązania pokroju inteligentnych szczoteczek do zębów, zegarków z pomiarami aktywności czy żarówek uruchamianych z telefonu mogą się przyczynić do lepszej jakości życia. Czy mogą jednak je odmienić?
To musi być coś, co dotyczy bazowych potrzeb człowieka. Oczywiście możecie kupić inteligentny materac, ale kluczem do zmiany życia musi być także dostępność. Taką bazową potrzebą jest zapewne czystość, ale też poczucie spokoju. Istnieją urządzenia, które łączą te dwa światy. W tym tekście postaram się pokazać wam, że roboty sprzątające iRobot Roomba potrafią zmienić życie, oczywiście na lepsze. Nie zwodzę was już dłużej i przechodzę do konkretów.
Jak odkurzacze automatyczne iRobot Roomba odmieniają życie?
Odkurzanie nie jest procesem, który należy do najprzyjemniejszych. Po pierwsze, w zależności od mieszkania lub domu może to trwać dłuższą chwilę albo bardzo długo. Musimy pamiętać o newralgicznych fragmentach pomieszczenia, których nieraz nie da się ręcznie odkurzyć. Codzienne powtarzanie tych czynności, by pokonać kurz, może być męczące, a jeśli mamy alergię, to pewnie stanie się to koniecznością.
Czytaj także: Ta roślina zastąpi 30 oczyszczaczy powietrza, a przy tym zrobi coś więcej
Być może warto zainwestować w takim razie w oczyszczacz powietrza? Tu faktycznie łatwo podnieść argument, że lepsza jakość powietrza wspomaga samopoczucie, a pochłanianie alergenów z powietrza będzie wybawieniem, gdy te nas męczą. Z drugiej strony nawet najintensywniejsza praca oczyszczacza nie ma sensu, gdy wokół nas nie ma porządku. W zabieganych życiach, w domach z pełnymi energii zwierzętami nieraz nie ma czasu na te wszystkie obowiązki.
W tym miejscu pojawia się iRobot. I wcale nie musi to być najdroższy model. Podstawowy model Roomba Combo Essential potrafi zarówno odkurzać, jak i mopować, więc brud nie gromadzi się w domu w tak łatwy sposób, a do tego podłogi są czystsze. Jednocześnie sprząta liniowo, ale inteligentnie analizuje otoczenie, by jak najefektywniej wyciągnąć zabrudzenia z krawędzi i kątów. W razie nagłej potrzeby możemy też uruchomić aplikację mobilną i ręcznie nakierować robota na fragment, gdzie znajduje się brud. Możemy także zaplanować jego pracę, by sprzątanie odbywało się, gdy nie ma nas w domu.
To pomoże nam w zrobieniu dobrego wrażenia. Nietrudno wyobrazić sobie scenariusze, w których Roomba Combo Essential pomaga. Jeśli wasi znajomi chcą niespodziewanie wpaść do was do domu, dzięki regularnie sprzątającym robotem odpadnie wam obowiązek kompleksowego sprzątania podłóg. Macie randkę, która dobrze idzie? Bez problemu możecie wyjść z mieszkania bez obaw o porządek – sprzątanie uruchomicie zdalnie albo uruchomi się ono po zaplanowaniu.
Zamiast codziennego sprzątania – zapomnij o sprzątaniu
Wygoda, jaką daje robot sprzątający pokroju Roomba Combo Essential pomaga w codziennym zarządzaniu domem oraz czasem. Taki podstawowy robot wymaga od nas tego, byśmy (najczęściej) po każdym sprzątali także sprzątali jego zawartość. Okazuje się jednak, że niewielkim kosztem można zdjąć z siebie ten obowiązek i zyskać nowy poziom swobody. Wszystko dzięki iRobot Roomba Combo Essential 2 ze stacją AutoEmpty. Z pozoru niewinny dodatek do robota sprzątającego całkowicie zmienia sposób korzystania z niego i nasze myślenie o jego eksploatacji.
Czy stacja dokująca naprawdę może tak dużo zmienić? Jeśli nie chcesz codziennie organizować sprzątania własnego robota, możesz powierzyć to zadanie stacji dokującej. Wtedy to osiągasz nowy poziom komfortu. W przypadku AutoEmpty dołączonego do Roomba Combo Essential 2 worek wymienimy raz na nawet 60 dni korzystania. To także bardziej higieniczna droga obchodzenia się z zanieczyszczeniami. Dodajmy do tego, że w jednym cyklu sprzątania robot może pracować nawet 120 minut, a otrzymamy rozwiązanie, które niemal nie wymaga naszej uwagi. Miła odmiana w świecie pełnym powiadomień i wiadomości bombardujących ze wszystkich stron.
Nie jest to jeszcze najwyższy poziom komfortu, w końcu w dalszym ciągu pozostaje kwestia związana z konserwacją i pracą mopa. W tańszych konstrukcjach stanowi on miły dodatek. Producent pozwoli wam do tego podejść dwójnasób.
Pierwsze rozwiązanie to dedykowany robot mopujący Braava jet m6. W tym urządzeniu całkowitą uwagę poświęcono mopowaniu, co widać po dużej nakładce mopującej (w zestawie dostajemy trzy, więc nie musimy się martwić ich brakiem) oraz powiększonym spryskiwaczu, który tryska wodą z przodu obudowy. To zupełnie inne rozwiązanie niż nawilżanie nakładki mopującej, bo woda z detergentem wchodzi w kontakt z powierzchnią jeszcze przed wjechaniem na brudną podłogę. To pozwala na rozpuszczenie brudu lub jego zmiękczenie przed wjazdem robota w dane miejsce.
W przypadku iRobot Braava jet m6 ważne jest to, by poruszał się precyzyjnie i omijał dywany oraz inne wskazane przez nas miejsca. Dlatego też tworzy mapy Imprint o dużej szczegółowości, a do tego pozwala w aplikacji mobilnej na ustawianie stref, po których ma się nie poruszać. Ciekawostką jest fakt, że Braava jet m6 przejeżdża po podłogach także na sucho, jeśli chcemy w ten sposób zgarnąć niewielki kurz i sierść.
Jaki jest drugi sposób?
Zaufaj technologii i doświadczeniu, by było ci lepiej
Jaka jest druga opcja? Możęcie postawić na robota sprzątającego, który nie tylko sam sprząta, ale i sam czyści całego siebie. iRobot Roomba Combo 10 MAX jest właśnie takim rozwiązaniem. To też najlepsze, co aktualnie znajdziemy w ofercie marki iRobot. Niezależnie od tego, czy jesteś osobą zabieganą, zapracowaną czy po prostu chcesz balansować lepiej czasem między obowiązki, a przyjemności, robot sprzątający pokroju Roomba Combo 10 MAX odda ci twój czas i uwolni od obowiązków.
Jako, że jest to zaawansowany model, to przemodelowano rozwiązania, które znajdziemy w tańszych modelach iRobot. Nowością jest chociażby 4-stopniowy system sprzątania, przez co urządzenie zgarnie jeszcze więcej zanieczyszczeń z podłogi oraz dywanów. Zastosowano tutaj dwie gumowe szczotki główne i szczotkę boczną oraz zaimplementowano o 100% większą moc ssania. Przy domu z dziećmi oraz czworonogami istotne będzie, by robot efektywnie usuwał alergeny i poza samym wciąganiem ich do zbiornika, w zestawie otrzymamy też szczelny worek AllergenLock. Nie będziemy musieli go wymieniać przez nawet 60 dni.
Tym, co pozwoli wam odzyskać czas, jest stacja AutoWash, która jednocześnie uzupełnia czystą wodę w robocie, pierze nakładkę mopującą i gromadzi brudną wodę w drugim pojemniku oraz opróżniania zanieczyszczenia z robota, a te trafiają bezpośrednio do worka. Być może jeszcze będziecie musieli posprzątać zabrudzenia ręcznie, ale raczej nie będzie to zbyt częste. Dzięki systemowi SmartScrub robot przejeżdża po trudnych plamach kilkukrotnie, niejako zdrapując je z powierzchni podłogi.
Jest to też robot o tyle wyjątkowy, że nie trzeba się w jego przypadku martwić o zetknięcie mopa z dywanem. Producenci implementują technologie podnoszenia, która ma sprawiać, by część mopująca nie stykała się z dywanem, ale tylko iRobot zaimplementował końcówkę mopującą, która unosi się na górną część obudowy i nie ma żadnego kontaktu z dywanem. Jeśli coś w pracy robotów sprzątających ma zapewnić spokój, to jest to właśnie to skuteczne sprzątanie ze 100% gwarancją braku kontaktu mopa z włosiem dywanu.
Warto podkreślić też, że Roomba Combo 10 MAX to także gwarancja spokoju w momencie, gdy będzie trzeba wymienić części lub dokonać naprawy. Producent deklaruje dostępność części zamiennych i akcesoriów, a także serwis door-to-door pozwalający na naprawę usterek bez wychodzenia z domu. W samym oprogramowaniu, które producent stale rozwija, jest także tryb Nie Przeszkadzać, więc podczas niezapowiedzianej wizyty rodziny czy przyjaciół urządzenie nie zakłóci rozmów swoją pracą. I to jest właśnie ta poprawa jakości życia, na którą warto się zdecydować.