Jeśli ustalasz sobie jakieś cele zawodowe, nie celuj w absolutny perfekcjonizm. Niech jednym z planów będzie to, że czegoś się nauczysz. Wtedy porażka nie będzie się jawić jako katastrofa, ale jako dobra lekcja.
1. Poszukaj źródeł lęku
A może lęk przed porażką to nieprzepracowana sprawa z dzieciństwa? Rodzice, którzy wymagali samych piątek? Albo nauczyciel, który powtarzał, że nic z ciebie nie będzie? Przemyśl to, zaakceptuj, a potem postaraj się od tego uwolnić.
2. Pozwól sobie na strach
Może okaże się, że strach ma po prostu wielkie oczy i że wkrótce naturalnie przejdzie? A może trzeba pomóc mu odejść? To nie przypadek, że w Dolinie Krzemowej jest zatrzęsienie szkół jogi i kursów medytacji.
3. Analizuj ryzyko
Weź pod uwagę to, co może pójść nie tak. Staraj się unikać przeszkód, ale im wcześniej zaczniesz myśleć o potknięciach jak o nieuniknionych elementach życia, tym łatwiej będzie ci z nimi sobie radzić.
4. Zaakceptuj każdy scenariusz
Gdy myślisz o przyszłości, nie wyobrażaj sobie tylko wersji idealnej. Wyobraź sobie nawet, że doznałeś porażki. I co teraz? Najlepsze, co możesz teraz zrobić, to jak najwięcej się na tym doświadczeniu nauczyć. To też pomoże ci poczuć się lepiej. Najlepiej zadać sobie trzy pytania: 1. Czego się nauczyłem dzięki tej sytuacji? 2. Jak mogę rozwinąć się jako osoba dzięki tej sytuacji? 3. Co jest pozytywnego w tym, co się wydarzyło?