Wchodząc w jesień i zimę łatwo jest przytyć – nasz organizm chętnie zgromadzi “zapasy” na zimę. Jak nie stracić tego, co zyskaliśmy odchudzając się przed latem? Jak poradzić sobie i wytrwać na diecie? Sprawa nie jest łatwa. Każdy, kto choć raz próbował dłuższej diety wie jak trudno jest nie ulec pokusie. Ale to nie wszystko – czasem tracimy wiarę, że dieta ma w ogóle sens.
Dietetyczka Monika Honory rozróżnia 3 obszary, w których taki kryzys się pojawia.
– Pierwszym z nich jest moment, kiedy waga zatrzymuje się. Oczekujemy, że będzie ona ciągle spadała, bo przecież restrykcyjnie przestrzegamy diety. Aż tu nagle w jakimś momencie waga zatrzymuje się na tydzień, dwa, a może nawet i dłużej. Jaka jest na to rada? – Przede wszystkim trzeba przygotować się psychicznie do procesu redukcji. Przygotować się na to, że zatrzymanie wagi podczas odchudzania jest zupełnie prawidłowym etapem i wcale nie świadczy o tym, że dieta którą wybraliśmy jest dla nas nieprawidłowa – radzi dietetyczka.
Ale to nie koniec walki, kolejny etap to czas, kiedy oczekujemy, że waga będzie spadała, że będziemy gubić więcej kilogramów, a w rzeczywistości odbywa się to wolniej.
– To naturalne, organizm człowieka potrzebuje na wszystko czasu – odpowiada Honory i doradza zaufać sobie i swojemu organizmowi i wierzyć w to, że jeśli wybraliśmy zdrowy sposób odchudzania to na pewno nasz organizm najlepiej będzie wiedział w jakim tempie i ilu kilogramów się pozbyć.
Trzecim, trudnym etapem jest moment pokus. Czas gdy chcemy sięgnąć po coś, co jest w danej diecie zakazane, czego jeść nie powinniśmy. Jak uchronić się przed takim momentem?
– Należy po prostu wybierać diety, które nie są dietami ograniczającymi. Warto wybierać diety, które są różnorodne. Które zapewnią nam całe bogactwo smaków, zapachów, a przez to również składników odżywczych. Bardzo ważne jest też wsparcie ze strony naszych bliskich, przyjaciół, ale także wsparcie w postaci grup osób, które dążą do tego samego celu – mówi Honory.
Kryzys to chwilowy przystanek w drodze do osiągnięcia swojego celu.