1. Co wyróżnia Twoją metodę?
Wiele osób pyta o doświadczenie. I słusznie. Niezależnie od tego, czy coach ma za sobą kilka, kilkanaście lub też kilkadziesiąt lat pracy czy też dopiero rozpoczął swą drogę, warto wiedzieć, co wyróżnia jego sposób pracy.
A dlaczego? Z uwagi na fakt, że tak jak z posiadaniem prawa jazdy, lata pracy niekoniecznie odzwierciedlają rzeczywisty stan zawodowy. Można przecież mieć prawo jazdy od dwudziestu lat i nie jeździć, a można mieć od dwóch lat i robić dziennie setki kilometrów.
Coach z wieloletnim doświadczeniem wnosi setki przepracowanych godzin i lata „zmagań” z różnymi klientami. Ale sam również zmaga się z presją własnego nazwiska, a często i zawodową rutyną. Coach z mniejszym doświadczeniem wnosi powiew świeżości, nietuzinkowe spojrzenie na daną sytuację z klientem oraz niezmącone podejście. I zmaga się z presją konieczności posiadania wieloletniego doświadczenia oraz trudnościami w promocji swojej usługi, która – będąc dobra jakościowo – pozostaje nieznana na rynku szerszemu gronu odbiorców.
Warto wiedzieć, co stanowi wyróżnik metody coacha, ze względu na charakter procesu coachingu. Każdy coach ma własny, unikalny i niepowtarzalny wkład w proces, wynikający z osobistych predyspozycji. Dobrze by styl pracy był jasno określony.
2. Co stanowi o jakości Twojej usługi?
Wiele firm stawia rozwój i doskonalenie pracowników na piedestale kluczowych wartości. Logicznym zatem jest, by jakość usługi coachingowej bezpośrednio oddziaływała na te wartości i była odpowiedzią na oczekiwania danej firmy.
Efekty coachingu, mierzalne na poziomie zachowań, przychodzą w różnych momentach procesu, czasem na początku, częściej „gdzieś w środku”, a najczęściej pod koniec procesu i po jego zakończeniu. Jak zatem, kilka miesięcy wcześniej, dowiedzieć się, że usługa jest dobrej jakości?
W swojej odpowiedzi na to pytanie każdy szanujący się coach winien udzielić podstawowych informacji, w jaki sposób podchodzi do: klienta oraz do procesu coachingowego. Najważniejsze byś odróżnił w tej odpowiedzi, Drogi Czytelniku, co jest rzetelnym podejściem, a co frazesem, co stanowi jakość usługi, a co jest wymijającą odpowiedzią.
3. W jaki sposób sam się rozwijasz?
Coaching to rozwój, to trening efektywności, to pomoc w samodzielnym osiągnięciu przez klienta zamierzonej przez niego zmiany. Kim więc byłby coach, który dbając o rozwój innych, sam stałby w miejscu?
Dobrą wiadomością dla coachów jest fakt, że samodoskonalenie przy profesjonalnym zajęciu się coachingiem (czyli na pełen etat) jest… niejako automatyczne. Niemożliwym jest brak rozwoju w sytuacjach, kiedy przypadek każdego z klientów w trakcie procesu uczy nas czegoś innego.
Rozwój automatyczny jednak nie wystarczy. I śledzenie nowinek ze świata coachingu, nowych narzędzi, też nie wystarczy. Bo najważniejszy w procesie coachingu jest człowiek, a nie narzędzia. To człowiek jest wartością nadrzędną, stoi nawet ponad celem procesu. Są też superwizje, szkolenia dodatkowe i inne narzędzia służące rozwojowi tych coachów, którzy tego chcą.
Samodoskonalenie, prócz wymienionych wyżej elementów, winno zawierać jeszcze jeden istotny, jeśli nie najistotniejszy – każdy coach powinien rozwijać się w kierunku, w którym tylko on może podążać, wykorzystując swoje indywidualne predyspozycje. Dla jednych będzie to strona psychologiczna, dla innych – konkretne elementy biznesowe. Ważne, by było to zgodne z osobistymi wartościami coacha, wtedy rozwój własny jest jakościowo najlepszy.
4. Ile z Twoich coachingów kończy się sukcesem?
Prawidłowa odpowiedź to: 100%. Przy zachowaniu podstawowych warunków (których jest zaledwie kilka) nie ma takiej możliwości, by proces coachingowy zakończył się porażką. A jakie to warunki?
– Klient chce osiągnąć cel.
Warunek nadrzędny – kiedy ktoś nie chce czegoś zrobić, to tego nie zrobi i już. I żaden coach go do tego nie zmusi. Pewnym niuansem jest jednak tutaj fakt, że nie każdy klient ma świadomość tego, że nie chce zrealizować celu – bywa, że jest to ukryte i zawoalowane.
– Cel jest własnością Klienta i leży w zakresie jego wpływu.
Czy mogę zrealizować czyjś cel? – nie mogę, bo motywacja wewnętrzna i chęci do działania są wtedy, kiedy cel jest mój, a nie cudzy. Dlatego tak ważne jest, by cele na coaching zleceniodawcy (sponsora) oraz klienta (podmiotu coachingu) były zbieżne i akceptowalne przez wszystkie strony. Sytuacją idealną jest zjawisko, kiedy klient dostaje od zleceniodawcy kredyt zaufania i możliwość samodzielnego wyboru celu – co zdarza się coraz częściej.
– Cel na coaching jest zbieżny całkowicie lub w dużej części z celami życiowymi klienta.
Planowanie strategiczne to ważna umiejętność nie tylko w biznesie. Wybierając i ustalając cel na proces warto mieć na uwadze cele długodystansowe w perspektywie co najmniej pięcio- i dziesięcioletniej.
Dobór celu na proces bez uwzględnienia tych kryteriów bądź bez akceptacji klienta z pewnością spowoduje trudności w realizacji, niemożność osiągnięcia danego celu, a w skrajnych przypadkach nawet rezygnację z pracy.
5. Za co bierzesz odpowiedzialność w coachingu?
Istotna kwestia, która nie do końca jest jasna w zależnościach między zleceniodawcą, klientem i coachem. Z nutą przekory zacznę od tego, za co coach nie jest odpowiedzialny:
Efekt coachingu – jedyną osobą w stu procentach odpowiedzialną za efekt coachingu jest klient. Podziwiam – jednocześnie odczuwając niepokój – coachów, którzy deklarują wzięcie odpowiedzialności za kogoś innego. Ja bym tego nie umiał i nigdy nie zrobił.
Sukces w coachingu – jedynym podmiotem coachingu jest klient i sukces jest w całości jego zasługą. Coach jedynie pośredniczy w sukcesie, samemu za niego nie odpowiadając.
A za co coach bierze odpowiedzialność?
- Proces – przede wszystkim za prawidłowy jego przebieg, zgodny z etyką zawodu i wytycznymi organizacji coachingowych. I, rzecz jasna, za zgodność z wymogami formalnymi, czasowymi i tymi uzgodnionymi bezpośrednio z klientem.
- Poufność – coach bierze również odpowiedzialność za poufność procesu. Nie dowiesz się Drogi Zleceniodawco niczego, co działo się na sesji. No chyba, że sam klient Ci o tym opowie. Coach jest zobowiązany do zachowania tajemnicy zawodowej. A pierwsze efekty coachingu są już widoczne w trakcie procesu, nie tylko w kontekście osoby podlegającej coachingowi, ale również w odniesieniu do pozytywnego wpływu na jego zespół i otoczenie.
- Jakość – odpowiedzialność za przygotowanie merytoryczne i eksperckie podejście jest rzeczą oczywistą, ale i tak o tym warto wspomnieć. Coach nie musi być ekspertem w dziedzinie klienta – musi być ekspertem w coachingu.
- Wartości – na sam koniec pozostawiłem najważniejszy obszar odpowiedzialności coacha. Jest to odpowiedzialność za poszanowanie świata klienta. W moim pojęciu najistotniejszy element zawodu – jako coach zostawiam za drzwiami swoje poglądy, swoje przekonania i swoje osądy.
Liczy się klient, jego wartości, jego świat i jego cel. Coach jest jedynie przewodnikiem i pośrednikiem w osiągnięciu tego celu.