Dokładne dane dotyczące ruchów migracyjnych ludności są szczególnie ważne w czasach, w których współczynnik urodzeń znacznie spada. Dane szacunkowe są niezbędne w celu przewidywania, jak zmieni się zapotrzebowanie na miejsca pracy, szkoły czy ośrodki zdrowia. Tymczasem do tej pory dane te często były niekompletne, a nawet sprzeczne.
Nowy model migracji opracowany przez naukowców z Rockefeller University umożliwi skuteczniejsze przewidywanie współczesnych wędrówek ludów.
Około 200 mln osób na świecie mieszka poza granicami swojego kraju urodzenia. Jednakże określenie wzorca, według którego ludzie opuszczają swoją ojczyznę i emigrują do innych państw, jest niezwykle trudne. W celu udoskonalenia dotychczasowych modeli prognostycznych zespół Cohena zbadał relacje ponad 43 600 emigrantów i imigrantów z jedenastu krajów świata (w tym z Niemiec, Wielkiej brytanii, USA i Australii). Dane, które do dyspozycji naukowcom oddała ONZ, pochodziły z lat 1960-2004 i dotyczyły imigrantów z 228 krajów świata i osób, którzy wyemigrowali do 195 krajów docelowych. W opracowanym modelu wykorzystano również dane takie, jak gęstość zaludnienia kraju i odległość pomiędzy ojczyzną a krajem docelowym.
Według Joela Cohena nowy model prognostyczny przepowiada przemieszczanie się ludności z dokładnością do około 60%. Dotychczasowe modele były obciążone sporym błędem – nieraz przewidywały one, że z określonego kraju wyemigrowało więcej osób, niż kraj ma mieszkańców. Model ten nie jest wprawdzie ostateczny – wymaga on dalszego udoskonalania, „to dopiero pierwszy krok, lecz to krok, którego nikt wcześniej nie uczynił”- mówi Cohen, podkreślając, że dane na temat ruchów migracyjnych określonego kraju są często niekompletne lub nawet sprzeczne. Naukowiec wyraża jednak nadzieję na to, że opracowany przez jego zespół model skłoni inne kraje do usprawniania zbioru danych migracyjnych. JSL
Źródło: newswire.rockefeller.edu