W gorące, letnie dni spacer w lesie pozwala odetchnąć od upału. Drzewa obniżają temperaturę nie tylko dlatego, że zapewniają cień. Schładzają otoczenie także dzięki parowaniu wody z powierzchni liści (ewapotranspiracji). Podobnie jak odparowanie wody ze skóry chłodzi nas, parowanie z liści schładza też drzewa i ich bezpośrednie otoczenie. Jak wyliczają badacze, jedno drzewo daje taki sam efekt, jak dwa domowe klimatyzatory.
Drzewa zimą z kolei sprawiają, ze okolica jest nieco cieplejsza. Działają więc jak naturalna izolacja cieplna. Ale jaki ma to wpływ na klimat w Europie? Statystycznie lasy latem schładzają kontynent średnio o 2,1 stopnia Celsjusza, zimą zaś ogrzewają o 2 stopnie, donoszą badacze w pracy opublikowanej w czasopiśmie naukowym „Global Change Biology”. Stworzyli mapę temperatury pod koronami lasów na całym kontynencie. Temperatury wyliczyli dla obszarów o wymiarach kilometr na kilometr. To najbardziej szczegółowa taka mapa na świecie.
Stworzyli ją badacze z francuskiego Centre national de la recherche scientifique (CNRS) oraz holenderskiego Uniwersytetu Katolickiego w Leuwen na podstawie bazy SoilTemp. To baza danych z czujników temperatury rozmieszczonych na całym świecie. Badacze wykorzystali także dane satelitarne oraz algorytmy uczenia maszynowego. Tak szczegółowa mapa pozwoli innym naukowcom na dalsze prace – choćby stwierdzenie, które lasy są najcenniejsze w walce ze zmianami klimatu.
Lasy tworzą też chmury i „atmosferyczne rzeki”
Z niedawno przeprowadzonych badań wynika też, że lasy mają duży wpływ na tworzenie się chmur. Tam, gdzie sadzono drzewa w ramach zalesiania, zwiększała się średnia roczna ilość chmur niskich – nawet o 15 proc.
Kluczowe jest oczywiście to, że drzewa zatrzymują wodę w glebie, a później paruje ona z ich liści. Jednak żeby powstały chmury, potrzebne są tak zwane jądra kondensacji, na których para wodna będzie się skraplać. Dopiero w 2016 roku badacze udowodnili, że mogą tak działać wytwarzane przez drzewa związki chemiczne z grupy terpenów.
Naukowcy twierdzą, że powinniśmy spojrzeć na lasy także jako źródła „atmosferycznych rzek”, czyli strumieni powietrza przenoszących wilgoć po całym globie. Najdłuższe z nich, jakie zaobserwowano, rozciągały się nawet między Ameryką Północną a Azją.
Drzewa wpływają korzystnie na rozwój dzieci. I chronią przed depresją
Jeśli nawet zmiany klimatyczne kogoś mało obchodzą, może zwrócić uwagę na drzewa z innego powodu. Drzewa w mieście nie tylko upiększają betonowy krajobraz i oczyszczają powietrze. Z badań przeprowadzonych w Niemczech wynika, że obecność drzew sprzyja zapobieganiu depresji. Im więcej drzew liściastych znajduje się w promieniu 100 metrów, tym mniejsze prawdopodobieństwo stosowania leków przez mieszkańców takiej okolicy.
Z kolei z analizy losów 3,5 tysiąca dzieci i nastolatków między 9 a 15 rokiem życia w Londynie wynika, że zieleń może mieć ogromny wpływ na rozwój intelektualny i zdrowie psychiczne młodych ludzi. Im więcej czasu młodzi ludzie spędzali w pobliżu zieleni, tym lepsze mieli wyniki na skali rozwoju intelektualnego.
Jednocześnie spadało u nich ryzyko wystąpienia problemów emocjonalnych i behawioralnych dwa lata później. Wpływ zieleni nie jest przy tym jednakowy. Trawiaste parki, a nawet dzikie łąki nie mają aż tak korzystnego działania – najważniejsze są drzewa.
Źródła: CNRS, Global Change Biology.